Marsze przeciwko polityce rządu ws. imigrantów

Rosną obawy Polaków przed zapowiadanym przez rząd planom rozlokoania w Polsce imigrantów. Sobota to kolejny dzień, kiedy w wielu miastach Polski zorganizowano manifestacje przeciwko przymusowemu przyjmowaniu imigrantów.

Warszawa, Gdynia, Katowice, Szczecin, Rzeszów, Lublin to tylko niektóre z miast, gdzie odbyły się manifestacje i marsze przeciwko decyzjom rządu Ewy Kopacz o przymusowym przyjęciu prawie 7 tys. imigrantów z Bliskiego Wschodu.

– Jestem za tym, żeby pomagać osobom, które są uciśnione, kobietom, dzieciom, ale nie młodym mężczyznom, którzy uciekają z innych krajów, żeby polepszyć sobie warunki bytowe – powiedział jeden z uczestników marszu.

Jak pokazują badania opinii publicznej zdecydowana większość Polaków obawia się fali imigrantów.

– Nie chcemy ludzi, między którymi mogą być terroryści, wszelkiego rodzaju bandyci czy też tacy, którzy przyjadą ciągnąć socjal z krajów europejskich, m.in. z Polski. Temu się sprzeciwiamy, tego tutaj nie chcemy – powiedział Michał Urbaniak, uczestnik marszu.  

Obawy te dotyczą także sprawności naszych służb, które nie wiedzą, w jaki sposób odróżnić uchodźców od imigrantów zarobkowych, nie mówiąc nawet o terrorystach. Duża część uciekinierów niszczy bowiem dowody tożsamości przed przekroczeniem granicy.

– Młodzi wykształceni ludzie też wyjeżdżają za granicę, bo nie stać ich tutaj na normalne życie. Więc skąd mamy wziąć pieniądze na to, żeby utrzymać taką ilość imigrantów, jaką narzuca nam Europa? – pytała jedna z uczestniczek manifestacji.

Uczestnicy manifestacji podkreślali, że rząd działa pod dyktando Brukseli, przeznaczając fundusze na imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, a zaniedbując naszych rodaków na Wchodzie.

– Mamy przyjąć imigrantów do naszego kraju, gdzie np. repatrianci są na Ukrainie. Tam są Polacy. Tymczasem rząd cofa dotacje dla nich i przekazuje je dla islamistów, gdzie najpierw powinien dbać o interes naszych rodaków, którzy są za granicami naszego kraju – zauważył Adrian Bartos, uczestnik marszu.

Prawdziwi uchodźcy, którzy pozostawiają swe domy i rodziny, aby ratować życie robią to niechętnie. Dlatego pomoc powinna być kierowana do Syrii.

– Jeżeli chcielibyśmy tak naprawdę pomóc tym ludziom, to powinniśmy działać tam, u nich, w Syrii, na północy Afryki, aby tam stabilizować sytuację – powiedział Adam Kawałek.

Przyjęcie tak dużej fali uciekinierów niesie ze sobą poważne problemy kulturowe, o których Zachód zdążył się już przekonać.

– Należy patrzeć na to, co się dzieje na Zachodzie, do czego doprowadziła polityka multi-kulti. Francuzi w osiemdziesiątym roku myśleli, że są wspaniałą społecznością demokratyczną; że jest tylko kwestią czasu, by muzułmanie się zasymilowali. W ogóle się nie zasymilowali. W następnym pokoleniu się zradykalizowali. To jest jedno. Po drugie, my widzimy w internecie – w mediach tego nie ma – co się dzieje na Zachodzie, co ci ludzie robią. My mamy przede wszystkim obowiązki polskie wobec Polaków na Wschodzie – zwróciła uwagę Renata Nowak, uczestnik marszu.

Czy rząd zamierza odpowiedzieć na pytania stawiane w czasie manifestacji? Czy zamierza rozwiać obawy i rozpocząć dialog ze społeczeństwem? Do wyborów pozostało 4 tygodnie i jak na razie ważniejsza wydaje się być kampania wyborcza.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl