M. Wassermann o zachowaniu M. Chmaja przed przesłuchaniem ws. Amber Gold: Dawno nie spotkałam się z taką agresją
Dla mnie najbardziej skompromitowaną osobą kończącego się tygodnia jest nie Jan Vincent Rostowski, bo po byłym żołnierzu Platformy spodziewałam się złośliwości i arogancji, lecz pan Chmaj – napisała na Facebooku Małgorzata Wassermann, przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. afery Amber Gold.
Posłanka dodała, że „dawno nie spotkała się z taką agresją”. Pełnomocnik Jacka Rostowskiego Marek Chmaj jest „pierwszą osobą, która wykazała się tak wielkim brakiem klasy”, odkąd trwają przesłuchania komisji śledczej.
Sprawa dotyczy rozmowy, jaka odbyła się w środę między Małgorzatą Wassermann a Markiem Chmajem. Przed posiedzeniem komisji śledczej ds. afery Amber Gold, na którym – w roli świadka – pojawił się były minister finansów Jan Vincent Rostowski, doszło do wymiany zdań pomiędzy przewodniczącą komisji a prawnikiem. Sytuację uchwycono na jednej z fotografii. Po publikacji zdjęcia, pojawiło się mnóstwo komentarzy.
W ocenie rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości, zdjęcie jest „pełne emocji i ekspresji”. Beat Mazurek dodała, iż publicznie Marek Chmaj jest uśmiechnięty, a w stosunku do kobiety zachowuje się agresywnie.
Małgorzata Wassermann na zakończenie napisała: „Na szczęście, wszystko uwieczniły kamery i studenci prawa z całej Polski będą mogli zobaczyć, jak nie zachowywać się na przesłuchaniach”.
Facebook/RIRM