Los uprowadzonego przez separatystów księdza wciąż jest nieznany

Wciąż nieznany jest los księdza Wiktora Wąsowicza, którego uprowadzili na wschodzie Ukrainy prorosyjscy separatyści.

Na terenach opanowanych przez bojowników toczą się regularne walki w których zginęło jedenastu ukraińskich żołnierzy. W nocy w ostrzale lotniczym w mieście Śnieżne zginęło jedenaście cywilów.

Wczoraj przed południem ks. Wiktor Wąsowicz został zatrzymany przez separatystów w drodze do Gorłówki gdzie miał odprawić Mszę św. Bojownicy wywieźli go w nieznanym kierunku. Swojego kapłana poszukują parafianie oraz Kościół katolicki na Ukrainie.

– Sytuacja jest trudna ponieważ, te tereny – Donieck i Ługańsk, są otoczone przez armię ukraińską, a w środku działają separatyści, bronią się. Dotrzeć tam komukolwiek, nawet z Polskiego MSZ czy księżom biskupom z Charkowa, nie jest proste. Następnym problemem jest to, że nikt nie wie gdzie się znajduje, z kim rozmawiać tym bardziej. Potworzyły się bardzo różne grupki tych separatystów – powiedział ks. Grzegorz Rapa, proboszcz parafii Parafia p.w.  Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Ługańsku.

Według nieoficjalnych informacji za porwaniem kapłana może stać rosyjski terrorysta Igor Bezler pseudonim Bies. Emerytowany podpułkownik GRU wielokrotnie porywał zakładników na Ukrainie. W poszukiwania księdza Wąsowicza, który ma polskie korzenie włączyło się Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski.

Nie wykluczone, że uprowadzenie katolickiego księdza to działanie na tle religijnym – podkreślił ks. Grzegorz Rapa.  

– Kościół katolicki jest uważany przez Kościół prawosławny na naszych terenach jako sekta. Coraz częściej się o tym mówi oraz słyszy i najlepiej żeby tam były tylko cerkwie prawosławne, a wszystkie inne wyznania opuściły tamten teren – powiedział ks. Grzegorz Rapa.

Prorosyjscy separatyści w Słowiańsku miesiąc temu zamordowali dwóch diakonów baptystycznych oraz dwóch synów miejscowego pastora. Wcześniej w Doniecku więziono kapłana z Polski ks. Pawła Witka. Przedwczoraj bojownicy wypuścili na wolność grekokatolickiego kapłana ks. Tichona Kulbakę. W rękach separatystów pozostaje prawosławny duchowny prawosławnego patriarchatu kijowskiego.

Na wschodzie Ukrainy nadal niespokojnie. Co najmniej jedenaście osób zginęło w wyniku bombardowania miasta Śnieżne opanowanego przez separatystów. Pociski zniszczyły blok mieszkalny oraz okoliczne budynki.

Separatyści o atak oskarżają ukraińską armię, Kijów sugeruje natomiast, że to prowokacja Rosji. Na terenach opanowanych przez separatystów nadal toczą się walki. W ciągu ostatniej doby zginęło jedenastu ukraińskich żołnierzy. Trudna sytuacja panuje także na granicy ukraińsko-rosyjskiej, gdzie bojownicy prowadzą ostrzał jednostek ukraińskiej straży granicznej. Z terenów ogarniętych konfliktem setki osób ucieka do Rosji.

Niemiecki Rząd skrytykował Rosję za niedotrzymywanie zobowiązań dotyczących deeskalacji konfliktu na Ukrainie. Prezydent Petro Poroszenko rozmawiał z zachodnimi przywódcami. Wyraził zaniepokojenie działaniami Rosji na granicy z Ukrainą oraz wsparciem jakie udziela bojownikom. Deklaracje Niemiec stoją jednak w sprzeczności z zachowaniem kanclerz Niemiec Angelą Merkel, która finał mistrzostw świata w Brazylii oglądała razem z Władimirem Putinem w bardzo miłej atmosferze. Unia Europejska nieoficjalnie deklaruje, że nałoży kolejne sankcje na Rosję oraz prorosyjskich separatystów na Ukrainie.

TV Trwam News