Kuźmiuk: nasze finanse są na granicy zapaści

Po ponad pięciu latach rządów Platformy Obywatelskiej nasze finanse publiczne są na granicy zapaści – powiedział poseł Zbigniew Kuźmiuk w „Rozmowach niedokończonych” w TV Trwam.

Ekonomista przypomniał, że ostatnie szacunki Komisji Europejskiej dotyczące sytuacji gospodarczej w naszym kraju nie są optymistyczne i co więcej, są gorsze od danych przedstawianych przez ministra finansów.

Zbigniew Kuźmiuk podkreślał też, że niewykluczone iż przekroczyliśmy konstytucyjną granicę 60 proc. PKB, długu publicznego.

– Ekonomiści szacują, że tego co jest zamiecione pod dywan czyli tego czego nie widzą ani Polacy, ani nie widzi Unia Europejska jest gdzieś mniej więcej 3-4 proc. PKB, a 4 proc. polskiego PBK to jest 60 mld zł. Gdyby to dołożyć do tych długów oficjalnych to byśmy mieli już dawno stan przekroczenia 60 proc. PKB, czyli tego zapisu konstytucyjnego; a minister finansów, który doprowadzi do takiej sytuacji podlega automatycznie Trybunałowi Stanu.  Możemy więc z całą odpowiedzialnością za słowo, powiedzieć że po ponad pięciu latach rządów PO nasze finanse publiczne są na granicy zapaści –akcentował poseł Zbigniew Kuźmiuk.

Poseł dodał, że rząd próbuje ratować sytuację budżetu państwa przy pomocy tego co jest zgromadzone w funduszach emerytalnych.

– Najprawdopodobniej gdzieś w połowie roku ukaże się projekt ustawy na podstawie której minister będzie chciał przejąć środki wszystkich tych którzy w ciągu ostatnich 10 lat przejdą na emeryturę. Te papiery wartościowe, które mają fundusze zostaną przez ministra umorzone albo przejęte i w ten sposób potrzebna będzie niższa dotacja z budżetu do ZUS. W ten sposób będzie się próbowało ratować stan finansów publicznych.  Tym sposobem sięga się po te ostatnie – można powiedzieć pieniądze – wygląda na to, że sytuacja jest coraz poważniejsza – dodaje poseł Zbigniew Kuźmiuk.

RIRM