Ks. kard. K. Krajewski: Na Ukrainie widziałem wielu bezimiennych zabitych
Papieski jałmużnik, ks. kardynał Konrad Krajewski, przebywający na Ukrainie jako wysłannik papieża Franciszka powiedział, że widział wielu bezimiennych zabitych i modlił się w miejscach cierpienia i zniszczeń. Dziennikowi „Corriere della Sera” wyjaśnił, że Papież w chwili obecnej nie może pojechać na Ukrainę.
Ks. kard. Konrad Krajewski podkreślił, że spędził Wielki Tydzień z „ofiarami tej wojny”, z ludźmi, którzy cierpią.
„Widziałem zbiorowe mogiły, około 80 zabitych w Buczy w jednej tylko mogile przed nami. Modliłem się, na szczęście, jest wiara, w przeciwnym razie nie wiem, jak moglibyśmy znieść bezpośredni widok takich okrucieństw” – wyznał ks. kard. Konrad Krajewski.
„Ojciec Święty w obecnym momencie nie może przyjechać osobiście. Ale, jak mawiał często także papież Jan Paweł II, którego byłem osobistym sekretarzem: »pożyjemy, zobaczymy«” – dodał.
„Papież Franciszek poprosił mnie, bym był blisko ludzi, umył nogi tym, którzy cierpią. W Buczy i Borodziance przeszliśmy jak w Drodze Krzyżowej wśród zbombardowanych i spalonych domów”- podkreślił papieski jałmużnik.
„Byli zabici, nadal bezimienni; myślę o tych biednych rodzinach, które wciąż starają się ich zidentyfikować” – dodał.
Papież Franciszek „bardzo jasno wypowiedział się przeciwko wojnie, potępił atak militarny i powtórzył znaczenie Ewangelii dla pokoju na świecie, orędzie powszechnego braterstwa”- oświadczył.
„Papież powiedział jasno, że podziela cierpienia Ukraińców doświadczających bombardowań. Ale są też także matki i rodziny rosyjskich żołnierzy – zabitych i rannych. Tylu młodych cierpi. Papież jest zawsze po stronie tych, którzy cierpią” – podkreślił ks. kard. Konrad Krajewski.
PAP