Ks. bp T. Bronakowski: Musimy nauczyć się nazywać grzech grzechem, a nie wyzwoleniem i postępem
Żyjemy w świecie, który próbuje łagodzić słowa odnoszące się do grzechów i ich konsekwencji. Musimy niejako na nowo nauczyć się, jak prosił nas o to św. Jan Paweł II, nazywać białe białym, a czarne czarnym, zło złem, a dobro dobrem. Musimy nauczyć się nazywać grzech grzechem, a nie wyzwoleniem i postępem. Trzeba jasno i wyraźnie mówić, że grzech pijaństwa powoduje liczne szkody już w tym życiu, a co najważniejsze, może zamknąć człowiekowi bramę do królestwa niebieskiego – oznajmił ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” w TV Trwam.
Problem alkoholizmu znany jest ludziom od wieków. Ojcowie Kościoła i święci już dawno temu ostrzegali ludzi przed pijaństwem. Podkreślali, że z nałogu rodzą się czyny, które nie są godne dziecka Bożego. Obecnie żyjemy w świecie, który łagodzi czyny uznawane za grzech, dlatego musimy na nowo uczyć się tego, co nazywać grzechem.
– Św. Jan Chryzostom, wielki Ojciec i Doktor Kościoła, ostro napominał wierzących, aby strzegli się pijaństwa. Z niego bowiem rodzą się czyny niegodne człowieka, niegodne dziecka Bożego, takie jak rozpusta, nieprzyzwoite słowa i niegodziwe pragnienia (…). Bezkompromisowy język św. Jana Chryzostoma, ale też wielu innych świętych i błogosławionych, może niektórych dziwić lub nawet razić. Żyjemy bowiem w świecie, który próbuje łagodzić słowa odnoszące się do grzechów i ich konsekwencji. Musimy niejako na nowo nauczyć się, jak prosił nas o to św. Jan Paweł II, nazywać białe białym, a czarne czarnym, zło złem, a dobro dobrem. Musimy nauczyć się nazywać grzech grzechem, a nie wyzwoleniem i postępem. Trzeba jasno i wyraźnie mówić, że grzech pijaństwa powoduje liczne szkody już w tym życiu, a co najważniejsze, może zamknąć człowiekowi bramę do królestwa niebieskiego – mówił ks. bp Tadeusz Bronakowski.
Ks. bp Tadeusz Bronakowski wskazał, że nie można spłaszczać obrazu człowieka do fizyczności i psychiki. Zauważył, że bez duchowości nie da obronić się ludzi przez złem i pomóc powstać im z nałogu.
– W tym roku, w którym rozważamy temat naszej odpowiedzialności za trzeźwość, pragniemy uwrażliwić chrześcijańskich rodziców, osoby duchowne, nauczycieli, wychowawców i katechetów, a także osoby sprawujące ważne funkcje w społeczeństwie, aby problem braku trzeźwości w życiu tak wielu Polaków traktowali z należytą powagą i odpowiedzialnością. Chodzi o to, aby w pełnieniu swoich ról, w swojej pracy uwzględniali nie tylko osiągnięcia współczesnej nauki na temat różnych nałogów, ale także podkreślali aspekt duchowy tych problemów. By odważnie odwoływali się do Słowa Bożego, nauczania Kościoła, a także do słów świętych i błogosławionych, zwłaszcza tych, których nazywamy apostołami trzeźwości. Nie można w żaden sposób spłaszczać obrazu człowieka jedynie do jego fizyczności i psychiki. Bez uwzględnienia duchowości, nie jesteśmy w stanie właściwie obronić człowieka przed złem czy pomóc mu powstać z nałogu – akcentował felietonista.
Założyciel Ruchu Światło Życie, ks. Franciszek Blachnicki, stwierdził, że do problemu alkoholowego musimy podchodzić jako ludzie wierzący, ponieważ bez Chrystusa nie da rozwiązać się tego problemu.
– Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki w 1979 roku, a więc w roku powstania Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, powiedział, że nie negując słuszności i potrzeby wszechstronnego analizowania alkoholizmu i innych pokrewnych mu problemów, nie negując potrzeby sięgania do wszelkich dziedzin nauki, które na ten temat mogą nam coś powiedzieć, musimy jednak w innym miejscu położyć akcent. Musimy podejść do tego problemu jako wierzący, jako chrześcijanie, z głębokim przekonaniem, że ostateczne jego rozwiązanie może przyjść tylko od Chrystusa. Możemy w różny sposób przyczyniać się do rozwiązania problemu, ale zasadniczo bez Chrystusa, bez Jego mocy zbawczej, nie rozwiążemy tego problemu – podkreślił przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski.
radiomaryja.pl