Ks. abp Wojda: Marsz Równości szydzi z wiary i sprzyja z dyskryminacji innych
Marsz środowisk związanych z LGBT sprzyja dyskryminacji innych, szydzi z wiary i deprawuje najmłodszych – pisze w odezwie czytanej w niedzielę w kościołach Archidiecezji Białostockiej metropolita białostocki ks. abp Tadeusz Wojda w związku z planowanym na sobotę 20 lipca Marszem Równości w Białymstoku.
„Na 20 lipca br. zaplanowany jest w Białymstoku marsz środowisk związanych z LGBT (lesbijek, gejów, biseksualistów i transwestytów). Jest to inicjatywa obca naszej podlaskiej ziemi i społeczności, która jest mocno zakorzeniona w Bogu, zatroskana o dobro własnego społeczeństwa, a zwłaszcza dzieci” – napisał we wstępie odezwy ks. abp Wojda.
Pisząc o marszach równości, które odbyły się w innych miastach, uważa, że „uczestnicy marszu swoją niecenzuralną postawą i strojem dawali gorszący przykład innym, korzystającym z przestrzeni publicznej, a zwłaszcza dzieciom i młodzieży”. Dodał też, że w ich trakcie „szydzono z wartości chrześcijańskich, profanowano święte symbole, wypowiadano bluźnierstwa przeciw Bogu i wulgaryzmy pod adresem ludzi wierzących”.
„Marsz, chociaż zakłada przeciwdziałanie domniemanej dyskryminacji wspomnianych środowisk, w rzeczywistości sprzyja dyskryminacji innych – tych, których sumienie jest wyczulone na dobro społeczne, chrześcijańskie i obyczajowe, a także jest miejscem obrażania i robienia parodii z treści, które są dla wierzących najwyższą wartością” – ocenił metropolita białostocki.
Dlatego – jak podkreślił – takiej postawie mówi „nie”.
„Powtarzamy za ks. kard. Stefanem Wyszyńskim >>Non possumus<< – nie możemy się na to zgodzić! Nie możemy pozwolić, aby wyśmiewano wartości dla nas najświętsze i bezkarnie obrażano nasze uczucia religijne” – napisał i zaapelował, aby nie być wobec tego faktu obojętnym.
„Ewangelia uczy nas szacunku i miłości do każdego człowieka i to staramy się czynić, ale nie godzimy się na szydzenie z naszej wiary i deprawację najmłodszych. Kościół, rodziny chrześcijańskie i środowiska mają prawo do publicznej ochrony dziecka i wyrażania sprzeciwu wobec niebezpieczeństwa demoralizacji najmłodszych, co jest zagwarantowane w art. 72 ust 1 Konstytucji RP” – napisał ks. abp Wojda.
Artykuł ten mówi o tym, że RP zapewnia ochronę praw dziecka i „każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją”.
Ks. abp Wojda przywołując też słowa św. Jana Pawła II, napisał, że „czas próby polskich sumień trwa”.
„Zajęcie jednoznacznej postawy wobec tego typu inicjatyw jest teraz próbą naszego sumienia” – dodał w odezwie.
Zaapelował do wiernych, aby „podjęli szczególną modlitwę w obronie chrześcijańskiej wizji człowieka, rodziny i najwyższego jej dobra, jakimi są dzieci”.
Poinformował też, że 20 lipca w archikatedrze białostockiej odbędzie się modlitewne czuwanie w tej intencji, a po południu na placu obok kościoła odbędzie się piknik rodzinny, który – jak podkreślił – „mógłby stać się piękną manifestacją i publicznym świadectwem o naszym pozytywnym, radosnym rozumieniu rodziny opartym na małżeństwie kobiety i mężczyzny, otwartym na przyjęcie i wychowanie dzieci”.
20 lipca ulicami miasta ma przejść pierwszy Marsz Równości. Od początku wzbudzał sprzeciw środowisk prawicowych i katolickich. Podpisy pod petycją w tej sprawie zbiera Akcja Katolicka Archidiecezji Białostockiej. Na dzień marszu do białostockiego magistratu zgłoszono do tej pory ok. 50 innych pikiet, manifestacji oraz marszów; miejsce bądź trasa niektórych z nich pokrywa się z trasą Marszu Równości. Wniosek szefowej Stowarzyszenia Tęczowy Białystok, które jest organizatorem marszu, wpłynął do urzędu jako pierwszy. Zgodnie z ustawą Prawo o zgromadzeniach, o pierwszeństwie wyboru miejsca i czasu zgromadzenia decyduje kolejność wniesienia zawiadomień, inne zgromadzenia planowane tego dnia – jak można przeczytać w ustawie – nie mogą odbywać się tą samą trasą lub odległość między nimi musi wynieść co najmniej 100 metrów.
PAP/RIRM