Kontrowersje ustawy o nasiennictwie
Rząd na dzisiejszym posiedzeniu zajmie się projektem nowelizacji ustawy o nasiennictwie. Projekt ten ma na celu wdrożenie do polskiego prawa unijnych regulacji dotyczących organizmów genetycznie modyfikowanych.
Chodzi o rejestrację odmian, obrót materiałem siewnym oraz prowadzenia upraw roślin GMO. Wcześniej nad prezydenckim dokumentem pracowali posłowie z sejmowej podkomisji.
Kontrowersje budzi art. 104 ustawy zakładający, że wszystkie odmiany, które są we wspólnotowym katalogu mogą być dopuszczone w naszym kraju – powiedział Poseł Dariusz Bąk, członek sejmowej komisji rolnictwa.
Ustawa z 2001 roku zakazuje w Polsce upraw i obrotu materiałem genetycznie modyfikowanym. Trybunał Sprawiedliwości stwierdził jednak, że zakazując swobodnego obrotu GMO Polska uchybiła zobowiązaniom dyrektywy unijnej:
–My się temu sprzeciwiamy. Odbyło się już jedno posiedzenie podkomisji i przedstawiciel prezydenta zachęcał, żeby posłowie poparli ten projekt. Przedstawiciel rządu, wiceminister powiedział, że rząd zaostrza jeszcze swoje stanowisko i domaga się, aby był wprost zapis, że dopuszcza się do obrotu materiał siewny GMO. Oczywiście prawo i Sprawiedliwość sprzeciwia się takiemu stanowisku. Być może po tym posiedzeniu podkomisji musiał się zwołać rząd, żeby te sprawy omówić. – zwrócił uwagę poseł Dariusz Bąk.Jak dodaje poseł Krzysztof Jurgiel również Prawo i Sprawiedliwość przygotowało w tej kwestii swoją ustawę. Została ona jednak odrzucona mimo, że nie była sprzeczna z prawem unijnym:
-Prawo i Sprawiedliwość w 2006 roku przedstawiło do sejmu ustawę, która niestety nie weszła w życie. Trybunał unijny uznał wtedy, że ta ustawa nie jest sprzeczna z prawem Unii. Jednocześnie zakazywaliśmy w sposób pośredni upraw genetycznie modyfikowanych.- podkreślał Krzysztof Jurgiel.Wypowiedź pos. Dariusza Bąka:
Wypowiedź pos. Krzysztofa Jurgiela:
RIRM