Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce

Komisja Europejska skierowała do TSUE skargę przeciwko Polsce w związku z zastrzeżeniami dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego i jego orzecznictwa. Dzieje się to w czasie, gdy w polskim parlamencie przyjmowane są regulacje mające odblokować KPO. Decyzja Brukseli stawia kolejny znak zapytania przy jej wiarygodności.

Pozew złożony przez Komisję Europejską do TSUE to kolejna odsłona batalii unijnych urzędników z Polską. Skarga dotyczy orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, a konkretnie wyroków, w których polski Trybunał Konstytucyjny uznał postanowienia unijnych traktatów za niezgodne z Konstytucją RP i stwierdził nadrzędność polskiej konstytucji nad unijnym prawem.

Spodziewaliśmy się takiej decyzji KE – mówił minister ds. Unii Europejskiej, Szymon Szynkowski vel Sęk.

– Nie jest dla nas zaskoczeniem. Jest po prostu kolejnym, przewidywalnym etapem procedury prowadzonej przez KE – powiedział minister Szymon Szynkowski vel Sęk.

Według Komisji Europejskiej skarga była konieczna, gdyż wyroki polskiego TK naruszają zasadę jednolitego stosowania prawa unijnego i podważają skutki działań TSUE.

Tymczasem w wielu państwach Wspólnoty orzecznictwo konstytucyjne jest wyłącznie domeną suwerennego kraju – wskazał prawnik, dr Michał Skwarzyński.

– W przypadku Niemiec mamy orzeczenia TK, w przypadku Hiszpanii i kilku innych państw trybunały zawsze orzekały tak samo, że konstytucja jest najwyższym aktem normatywnym w danym państwie – zaakcentował dr Michał Skwarzyński.

Co więcej, w świetle prawa Komisja Europejska jest organem wykonawczym Unii Europejskiej. Z kolei Unia Europejska jako organizacja międzynarodowa – poza traktatami – nie może wyrokować o decyzji suwerennego organu ustawodawczego, w tym przypadku Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.

Unia chce tworzyć prawo na podstawie analogii – tłumaczył prawnik, Piotr Gaglik.

– Na podstawie tzw. wspólnych rozwiązań unijnych, czyli rozwiązań, które w traktatach nie były przewidywane. To jest właśnie nacisk na Polskę – oznajmił Piotr Gaglik.

Zarówno Trybunał Konstytucyjny, jak i większość sądów już od dłuższego czasu jest na celowniku Brukseli. Już teraz Unia obciąża Polskę karą w wysokości miliona euro dziennie za obecny kształt systemu dyscyplinującego sędziów.

Takie decyzje mają wymiar czysto polityczny – przekonywał dr Michał Skwarzyński.

– W każdym tego typu przypadku, proszę pamiętać, nie chodzi o prawo, nie chodzi o praworządność, ale chodzi o politykę – mówił prawnik.

Zastrzeżenia Komisji Europejskiej do orzeczeń TK stają się jednocześnie uwagami do polskiej konstytucji, bo to Konstytucja RP wskazuje na prymat polskiej ustawy zasadniczej.

– Art. 87 polskiej konstytucji, wymieniając źródła prawa, na pierwszym miejscu stawia konstytucję. To konstytucja jest najważniejszym źródłem polskiego prawa – przypomniał szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz.

Pozostaje pytanie, czy wniosek KE do TSUE przeciwko Polsce może ponownie odroczyć wypłatę środków z KPO.

Nadal nie ma w tej sprawie porozumienia z Komisją – poinformował rzecznik rządu, Piotr Müller.

– KE podejmuje decyzje w zakresie wypłaty środków finansowych. Nie mamy porozumienia pomiędzy KE. To są trudne rozmowy – stwierdził Piotr Müller.

Głos w sprawie zabrał także minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, który wskazał, że wypełnianie kolejnych oczekiwań Brukseli to droga do naruszenia polskiego porządku konstytucyjnego.

– Nie można godzić się, aby pod wpływem szantażu i groźby, kolejnej groźby, za srebrniki sprzedawać polską suwerenność. Solidarna Polska mówi jasno, że nigdy się na to nie zgodzimy – powiedział minister Zbigniew Ziobro.

Nowelizacja Ustawy o Sądzie Najwyższym to tylko jeden z kamieni milowych do odblokowania środków z KPO. Potrzebna jest także nowelizacja tzw. ustawy wiatrakowej. Projekt, który trafił już do Senatu, zezwala na stawianie wiatraków nie bliżej niż 700 metrów od zabudowań. To, co zadowoli Brukselę, może budzić sprzeciw społeczeństwa.

– Ta ustawa jest zaprzeczeniem programu Zjednoczonej Prawicy z 2015 i 2019 roku. Ten temat spowoduje na wsi i terenach zurbanizowanych kolejne problemy – mówił doradca prezydenta, minister Paweł Sałek.

Wymagania, które Komisja Europejska stawia Polsce, prowadzą do federalizacji całej Wspólnoty.

– To będzie oznaczało, że będzie przejmowane coraz więcej kompetencji państw członkowskich i oczywiście próba osłabiania suwerennych, niezależnych państw – podsumowała Beata Szydło, była premier.

Dążenie do federalizacji Unii Europejskiej to jedna z obietnic wyborczych obecnego kanclerza Niemiec, Olafa Scholza.

TV Trwam News