PAP/EPA

Kolejny dzień wojny na Ukrainie – Rosjanie przeprowadzają masowe naloty i ostrzały miast

Rosja do tej pory nie zrealizowała swoich celów i nie przejęła kontroli nad kluczowymi miastami Ukrainy. Ukraiński opór sprawił, że rosyjscy żołnierze zatrzymali się. W odpowiedzi na to nasilają się rosyjskie naloty i ostrzały.  

Dwudziesty czwarty dzień krwawej wojny na Ukaranie. W Kramatorsku w obwodzie donieckim Rosjanie ostrzelali dwa budynki mieszkalne oraz uczelnię.

Rosyjscy okupanci ostrzelali także szpital w mieście Trościaniec w obwodzie sumskim. Zniszczenia są ogromne, ale nie nikt nie zginął. Coraz częściej natomiast pojawią się doniesienia o plądrowaniu przez Rosjan zdobytych przez nich wiosek. Są przypadki uprowadzeń, tortur i gwałtów. Trwa intensywny ostrzał wsi w obwodzie mikołajowskim.

W Moskwie odbył się koncert poparcia dla wojny na Ukrainie, w rocznicę aneksji Krymu. W trakcie wydarzenia Władimir Putin tłumaczył swoim rodakom, dlaczego zaatakował Ukrainę.

– A mianowicie wyzwolenie ludzi z tego ludobójstwa, z tych cierpień… to jest główny powód, motyw i cel operacji wojskowej, którą rozpoczęliśmy w Donbasie i na Ukrainie. Taki jest cel. Przypominam sobie słowa z Pisma Świętego: „Nikt nie ma większej miłości niż ta, że ​​on oddaje życie za swoich przyjaciół” – mówił Władimir Putin.

W odpowiedzi prezydent Wołodymyr Zełenski przypomniał rosyjskiemu przywódcy o ofiarach tej wojny.

– Wyobraź sobie 14 tysięcy trupów i dziesiątki tysięcy rannych i okaleczonych na stadionie w Moskwie – akcentował Wołodymyr Zełenski.

14 tysięcy trupów, bo tylu rosyjskich żołnierzy miało zginąć do tej pory podczas ataku na Ukrainę. Rosjanie zostali zablokowani na wszystkich kierunkach.

– Ale okupanci nadal blokują dostawy towarów humanitarnych w większości kierunków do oblężonych miast. To jest całkowicie celowa taktyka. Mają jasny rozkaz zrobić absolutnie wszystko, aby katastrofa humanitarna w ukraińskich miastach była argumentem dla Ukraińców do współpracy z okupantami – zaznaczył prezydent Ukrainy.

Mariupol jest na granicy katastrofy humanitarnej. Także tam Rosjanie  skutecznie blokują ewakuację ludności.

– Spędziliśmy w piwnicy dwa dni. Moja matka nie mogła się ruszyć, jest chora, cały czas siedziała na krześle. Myślałam, że nie przeżyje – mówiła mieszkanka Mariupola.

Rosja tymczasowo odcięła Ukrainę od morza Azowskiego – poinformował Sztab Generalny Sił Ukrainy.

 „Niepowodzenia w nacieraniu wojsk podczas operacji naziemnej nieprzyjaciel próbuje zrekompensować, przeprowadzając uderzenia rakietowe i bombowe, zarówno przy użyciu broni o wysokiej precyzji, jak i masowego bombardowania” – podkreślił Sztab Generalny Sił Ukrainy.

Tylko wczoraj Rosjanie przeprowadzili 40 nalotów oraz wystrzelili 4 rakiety. Na wschodzie kraju sytuacja jest krytyczna. Coraz więcej osób podejmuje decyzję o ucieczce na zachód – między innymi do Lwowa.

– Nikt nie liczy, ile jest setek tysięcy uciekinierów ze wschodu Ukarany. Na ulicach są „rzeki” samochodów z kijowskimi numerami – wskazał red. Konstanty Czawaga z Nowego Kuriera Galicyjskiego. 

Na Lwów spadają już pierwsze rakiety. Pociski, które wystrzelone zostały z Morza Czarnego trafiły w budynki znajdujące się w pobliżu lwowskiego lotniska.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl