Koalicja Europejska deklaruje chęć wprowadzenia związków partnerskich w przypadku zwycięstwa w wyborach
Politycy Koalicji Europejskiej kładą karty na stół i mówią wprost – jeśli wygramy wybory, wprowadzimy związki partnerskie. Nigdy nie zgodzimy się na afirmację rozwiązań szkodliwych dla polskiego społeczeństwa– deklarował w rozmowie z naszą stacją prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jeszcze kilka dni temu Koalicja Europejska unikała tematu tzw. związków partnerskich. W sobotę pojawiły się jednak w internecie filmiki, na których politycy Platformy nieświadomi, że są nagrywani, deklarowali wsparcie dla środowisk LGBT+.
– Jak to będzie z tymi związkami – pytano polityków totalnej opozycji.
– Będziemy na pewno w tej sprawie działać progresywnie, ale po dwudziestym którymś października. Po prostu musimy prowincję przyciągnąć do głosowania – odpowiedział Rafał Grupiński z PO.
Gdy sprawa ujrzała światło dzienne, politycy PO przestali ukrywać swoje plany.
– Platforma jako partia polityczna zajmowała się tą sprawą i po wyborach na pewno się nią zajmiemy – zapewniła Małgorzata Kidawa – Błońska.
Chodzi o wprowadzenie tzw. związków partnerskich dla osób tej samej płci. Borys Budka z PO stwierdził, że społeczeństwo w Polsce jest już na to gotowe.
– Myślę, że społeczeństwo polskie dojrzało do tego typu rozwiązań. Widzimy, jak zmieniają się poglądy większości Polaków, a tu chodzi o elementarną godność człowieka, by wszyscy byli traktowani równo – mówił poseł Borys Budka.
Wprowadzenie związków partnerskich byłoby niezgodne z Konstytucją RP – podkreślił dr Tymoteusz Zych. Wiceprezes Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris dodał, że byłby to dopiero pierwszy etap niebezpiecznych zmian.
– Już z góry możemy przewidywać, że te wszystkie kolejne kroki, tak jak w innych krajach Europy i świata, które zrobiły ten pierwszy krok, że one w krótkim czasie nastąpią i że prawo do adopcji dzieci przez pary jednopłciowe też zostanie w krótkim czasie w naszym systemie wprowadzone – wskazał dr Tymoteusz Zych.
Głównym celem środowisk LGBT jest całkowite przemodelowanie cywilizacji zachodniej – mówiła socjolog Magdalena Czarnik.
– Ma przestać istnieć fundament tej cywilizacji, małżeństwo i rodzina, i mamy zostać zatomizowani, wykorzenieni z naszych wartości, tożsamości. Ma być stworzona masa, która ma łatwo ulegać manipulacjom – wyjaśniła Magdalena Czarnik.
Komentatorzy podkreślili, że Koalicja Europejska szuka poparcia za wszelką cenę. Według ostatnich sondaży do pokonania Prawa i Sprawiedliwości brakuje jej kilka procent. Tymczasem skrajnie lewicowy elektorat zagospodarowała partia Wiosna homoseksualisty Roberta Biedronia. Z tego powodu politycy PO coraz głośniej mówią o realizacji postulatów środowisk LGBT – wskazał socjolog prof. Arkadiusz Jabłoński.
– Oni to próbują również powiązać z takim przekazem antykościelnym, żeby tu pokazać, że my już teraz jesteśmy gotowi do tego, aby podjąć walkę kulturową z Kościołem katolickim – tłumaczył prof. Arkadiusz Jabłoński.
Obietnice polityków platformy mogą zaszkodzić jedności w Koalicji Europejskiej. Deklaracja o wprowadzeniu związków partnerskich jest bardzo problematyczna dla ludowców.
– U nas w partii nie ma dyscypliny światopoglądowej, my szanujemy konstytucję. W konstytucji jest napisane wyraźnie, jak podchodzić do instytucji małżeństwa w Polsce i tego trzeba się trzymać – zaznaczył Jakub Stefaniak, rzecznik PSL.
Przeciwko postulatom środowisk LGBT występują polskie samorządy. Do przyjęcia uchwały w tej sprawie przez sejmik województwa kujawsko–pomorskiego wzywał radny Przemysław Przybylski.
– Żeby uświadomić naszym mieszańcom, jakie jest to zagrożenie cywilizacyjne. To już nie walka o moralność, światopogląd, o kulturę, ale przede wszystkim o człowieka – akcentował Przemysław Przybylski.
Nigdy nie zgodzimy się na afirmację rozwiązań szkodliwych dla polskiego społeczeństwa – zadeklarował prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– W tej chwili dzięki ich bardzo ostrej propagandzie jest więcej ludzi, którzy gotowi byli to zaakceptować, niż było ich wcześniej, ale z całą pewnością w dalszym ciągu większość Polaków to odrzuca. My uczynimy w najbliższych latach bardzo dużo w tym kierunku, żeby ta większość rosła – mówił Jarosław Kaczyński.
O tym, czyje zapowiedzi zostaną wprowadzone w życie, Polacy zdecydują w 26 maja w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które nazywane są pierwszą turą jesiennych wyborów do polskiego parlamentu.
TV Trwam News/RIRM