Kary dla adwokatów za  przeciąganie procesów?

Adwokaci zapłacą kary za bezpodstawne przeciąganie procesów. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro chce, by za bezzasadne wnioski, np. dowodowe i fałszywe zwolnienia lekarskie, groziły sankcje finansowe – o zmianach pisze dziś „Rzeczpospolita”.

Ma to być pomysł na przyśpieszenie rozpatrywania spraw przez sądy. Według części adwokatów, może to być ograniczenie prawa do obrony. Inni nie widzą problemu, bo – jak wskazują klientom – chodzi o szybkie zakończenie procesu.

Resort sprawiedliwości chce ukrócić praktyki powodujące obstrukcję w sądach – powiedział poseł Stanisław Piotrowicz, przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

– Mamy największą w Europie armię sędziów, (ponad 10 tys.), i jednocześnie Polska płaci coraz większe kary z tego tylko tytułu, że obywatele nie uzyskali wyroku w rozsądnym terminie. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Są one zarówno po stronie sądów, jak i uczestników postępowania, w tym również adwokatów czy radców prawnych. Są to oczywiście indywidualne przypadki, ale wiemy, jak uczestnicy postępowania potrafią grać na zwłokę poprzez składanie bezzasadnych zażaleń tylko po to, aby wydłużyć bieg instancyjny – wskazał poseł Piotrowicz.

Według danych gazety, średnio blisko 5 miesięcy trwał proces w I instancji w ub.r. Natomiast do sądów trafiło w tym czasie ponad 14,5 mln spraw.

Zmiany, które chce wprowadzić resort sprawiedliwości, mają na celu usprawnienie przebiegu spraw sądowych i eliminację patologii procesowych.

RIRM