Kandydaci na urząd prezydenta RP kontynuują spotkania z Polakami
Wszyscy kandydaci kontynuują spotkania z wyborcami w całej Polsce. Sondaże wskazują, że w drugiej turze zmierzą się urzędujący prezydent Andrzej Duda z kandydatem Platformy Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim.
Rafał Trzaskowski nadal przekonuje, że lepiej zrezygnować ze strategicznych inwestycji tworzących tysiące miejsc pracy na rzecz tzw. inwestycji za rogiem.
– To są inwestycje tu i teraz, w mniejszych i większych miastach – powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, kandydat w wyborach prezydenckich.
Prezydenci małych i średnich miast przypominają włodarzowi Warszawy jego niespełnione obietnice oraz działania rządu PO – PSL, który wspierał tylko największe miasta.
– Skończyło się to tak, że polaryzacja działała w Polsce bardzo dobrze. Te ośrodki stawały się coraz silniejsze, coraz mocniejsze – kosztem również naszych miast – przypominał Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Zmiana nastąpiła, gdy prezydentem Polski został Andrzej Duda, który tworzył swój program w trakcie spotkań z wyborcami.
– Spojrzenie na małe i średnie miasta, małe gminy i wioski zmieniło się diametralnie – zauważył Marcin Witko, prezydent Tomaszowa Mazowieckiego.
Za rządów Zjednoczonej Prawicy do samorządów popłynęły duże środki na inwestycje. Prezydentura Andrzeja Dudy zapewni kontynuację tego wsparcia – przekonywał prezydent Chełma Jakub Banaszek.
– Plan Dudy, który zapewnia naszym miastom wkład własny na realizację inwestycji, jest odpowiedzią na nasze problemy, na wyzwania i oczekiwania naszych mieszkańców – zaznaczył Jakub Banaszek.
W Złotoryi Andrzej Duda przekonywał, że jego kolejna kadencja zapewni Polsce spokój oraz właściwy rozwój.
– Oni chcą w naszym kraju awantur. Chcą przeszkadzać w tych zmianach, które są przeprowadzane. A ja chcę spokojnej polityki. Ja chcę polityki bez awantury, ja chcę polityki budowania – przekonywał Andrzej Duda.
Kandydat Lewicy Robert Biedroń zabiegał o głosy mieszkańców Łodzi.
– Po erze budowy świątyń i kościołów musi nadejść era budowy tanich mieszkań na wynajem i szpitali powiatowych – wskazywał Robert Biedroń.
Z kolei Władysław Kosiniak Kamysz spotykał się z wyborcami na Mazurach.
– W tym roku wakacje spędzamy w Polsce. To jest miara naszego patriotyzmu – powiedział Władysław Kosiniak–Kamysz.
Tymczasem Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak musi się tłumaczyć z deklaracji swojego doradcy Jacka Wilka, który w II turze chce głosować na kandydata PO.
– Moim zdaniem nie będzie innej opcji, tylko zagryźć zęby i przekreślić obecnego prezydenta Andrzeja Dudę – powiedział w TOK FM Jacek Wilk.
Politycy Konfederacji odcinają się od tej deklaracji. Sam Krzysztof Bosak przekonuje, że walczy o zwycięstwo.
– Walczę o wejście do II tury – podkreślił.
Jednoznaczne poparcie dla Trzaskowskiego ucieszyło polityków PO.
– My nie prowadzimy żadnych rozmów, natomiast wydaje się to zrozumiałą perspektywą – zaznaczył poseł Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości pytają Konfederację o jej ideowe deklaracje.
– Nie wiem, jak wyborca Konfederacji będzie w stanie zagryźć zęby i zagłosować za kartą LGBT – podkreślił Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.
Kilka miesięcy temu Sławomir Nitras z PO tymi słowami straszył posłów Lewicy w Sejmie.
– Jak będziemy rządzić z Konfederacją, to my się zajmiemy Polską, a oni wami – mówił wówczas Sławomir Nitras.
Słowa Jacka Wilka mogą się okazać pocałunkiem śmierci dla Krzysztofa Bosaka – ocenił prof. Arkadiusz Jabłoński.
– To jest konsekwencją takiej niezborności ideowej samej Konfederacji. Tam nie ma określonego punktu odniesienia, gdy idzie o ich zaplecze ideowe – wskazał prof. Arkadiusz Jabłoński.
Najnowsze sondaże wskazują na wzrost poparcia dla Andrzeja Dudy, który może liczyć na ponad 41%. Kosztem pozostałych kandydatów zyskuje także Rafał Trzaskowski, na którego chce głosować 28% badanych.
TV Trwam News