Jezuici obawiają się o los swych współbraci w Syrii
Jezuici z Bliskiego Wschodu wyrazili głęboki niepokój o los swych współbraci, zwłaszcza Włocha Paolo Dall’Oglio, który – jak sądzą jego bliscy – został uprowadzony przez islamistów w Syrii, a także o innego jezuitę w tym kraju.
W komunikacie opublikowanym w poniedziałek przez watykańską agencję informacyjną Fides prowincjał Victor Assouad wspomina o księdzu Paolo Dall’Oglio, który zaginął przed tygodniem na północy Syrii, a także o holenderskim jezuicie, księdzu Fransie van der Lugcie (van der Lugt) i osobach, które mieszkały razem z siedzibie jezuitów Bustan Diwan w centrum Hims, w bardzo niebezpiecznej dzielnicy, gdzie zakonnicy żyją w oblężeniu.
Prowincjał zaapelował o dołożenie wszelkich starań, by ocalić życie jezuitów.
Hims – leżące na zachodzie trzecie pod względem wielkości syryjskie miasto – jest miejscem najgwałtowniejszych walk w trwającej od ponad dwóch lat rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada.
Syryjska Koalicja Narodowa (opozycyjna) zaapelowała o natychmiastowe uwolnienie ojca Dall’Oglio. Duchowny ten, który od bardzo dawna mieszka w Syrii, zajął twarde krytyczne stanowisko wobec represji ze strony reżimu Asada.
Według AFP Dall’Oglio udał się przed tygodniem do miasta Ar-Rakka na północy, gdzie miał omówić zasady rozejmu między Kurdami a islamistami w tym regionie.
Solidarność z ojcem Dall’Oglio wyraził osobiście papież Franciszek, który jest pierwszym jezuitą na tronie papieskim, a także prefekt Kongregacji Kościołów Wschodnich kardynał Leonardo Sandri.
PAP/RIRM