J.M. Jackowski: PO traktuje Nowoczesną jak przystawkę, chce ją połknąć, natomiast ta przystawka próbuje się bronić
To gra polityczna o przywództwo w podzielonej totalnej opozycji parlamentarnej – tu nie chodzi o merytoryczną dyskusję – powiedział senator Jan Maria Jackowski. Polityk odniósł się w ten do wydarzeń organizowanych przez Nowoczesną i Platformę Obywatelską, które chcą zablokować reformę sądownictwa autorstwa Prawa i Sprawiedliwości.
W Parlamencie z inicjatywy Platformy Obywatelskiej odbyło się tak zwane wysłuchanie publiczne na temat zmian w Sądzie Najwyższym. W spotkaniu uczestniczyli m.in. byli sędziowie Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.
Do parlamentu Platforma zaprosiła m.in. Andrzeja Rzeplińskiego oraz obecną I prezes SN Małgorzatę Gersdorf. Wcześniej na zaproszenie Nowoczesnej spotkali się przedstawiciele klubów opozycyjnych: PO, PSL oraz UED. W spotkaniu nie uczestniczyli posłowie Kukiz’15
Senator PiS-u Jan Maria Jackowski całe zamieszanie widzi w kontekście targów politycznych i bezprecedensowej walki z rządem PiS
– W tej chwili tak naprawdę trwają negocjacje w sprawie kapitulacji Nowoczesnej, na jakich zasadach włączy się do Platformy Obywatelskiej. W tym kontekście patrzę na te wszystkie propozycje, chociażby propozycje Ryszarda Petru, żeby przywódcą zjednoczonej opozycji był Władysław Frasyniuk. Po dzisiejszym tekście w „Rzeczpospolitej”, gdzie Władysław Frasyniuk skrytykował obecnych liderów opozycji, pojawiła się koncepcja Ewy Kopacz. Widzimy wyraźnie, że mamy do czynienia z grą. PO traktuje Nowoczesną jako przystawkę, chce ją połknąć, natomiast ta przystawka próbuje się bronić – zaznacza Jan Maria Jackowski.
Wczoraj w Warszawie odbyły się protesty przeciwko reformom. Manifestowano przed Sejmem oraz Sądem Najwyższym.
Wcześniej przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru zwrócił się do instytucji międzynarodowych w związku z uchwaleniem ustaw o Krajowej Radzie Sądowniczej i ustroju sądów powszechnych. Środowiska opozycyjne zadeklarowały powstanie tzw. koalicji prodemokratycznej.
RIRM