J. Kwieciński: Historycznie dobre wyniki finansowe grupy kapitałowej PGNiG
Wyniki finansowe PGNiG za I półrocze i II kwartał 2020 r. były najlepszymi wynikami polskiej spółki w historii GPW – ocenił prezes spółki Jerzy Kwieciński. Jak podkreślił, wygrany arbitraż z Gazpromem nie był jedynym, pozytywnym czynnikiem.
Jerzy Kwieciński stwierdził podczas konferencji wynikowej, że rezultaty Grupy Kapitałowej PGNiG są tak dobre, że zostaną przebite dopiero przez nowy podmiot, który powstanie z połączenia spółki z PKN Orlen.
https://twitter.com/GK_PGNiG/status/1296392878206464000
„Tak jak polska gospodarka i polski rząd świetnie sobie radzą w trudnych warunkach kryzysu i pandemii, tak samo nasza spółka, mimo że działa w sektorze przeżywającym bardzo trudne chwile, dobrze sobie radzi” – stwierdził Jerzy Kwieciński.
Prezes #PGNiG @JerzyKwiecinski: "GK PGNiG zanotowała rekordowe wzrosty wyników w I pół. 2020 r. Jednocześnie osiągnęliśmy najlepsze wyniki finansowe spośród raportowanych za półrocze i kwartał przez 🇵🇱 spółki giełdowe, w historii warszawskiej @GPW_WSExchange". #PGNiG_wyniki pic.twitter.com/IglBnK4s4o
— PGNiG (@GK_PGNiG) August 20, 2020
Jak wskazał, koszty operacyjne PGNiG spadły o 36 proc., co jest w dużej mierze efektem skutecznego wdrożenia wyroku arbitrażu z Gazpromem w II kwartale.
Jednak, jak podkreślał, gdyby oczyścić wyniki z kwoty uzyskanej od Gazpromu tytułem nadpłaty za gaz retroaktywnie od 2014 r., to i tak wynik EBITDA jest o jedną trzecią lepszy, niż porównywalny sprzed roku.
„To oznacza, że rezultaty nie są wynikiem tylko arbitrażu, ale i bardzo dobrego działania całej GK” – ocenił Jerzy Kwieciński.
Zauważył, że w samym II kwartale br. EBITDA jest 7 razy wyższa niż przed rokiem, a zyski – wyższe ponad 20 razy.
Jerzy Kwieciński zaznaczył, że w całym półroczu wolumen sprzedaży gazu wzrósł o 6 proc., ale przychody spadły o 7 proc., co jest wynikiem drastycznego spadku cen węglowodorów, więc i gazu.
Prezes PGNiG dodał, że po raz pierwszy znaczącym dostawcą EBITDA został segment Obrót i Magazynowanie, dotychczas deficytowy z powodu konieczności kupna gazu po zawyżonych cenach od Gazpromu.
PAP