fot. pixabay.com

Izba Reprezentantów USA zagłosowała za formalnym otwarciem dochodzenia w ramach procedury impeachmentu prezydenta J. Bidena

Izba Reprezentantów zagłosowała za formalnym rozpoczęciem dochodzenia w ramach procedury impeachmentu prezydenta, formalizując prowadzone przez Republikanów śledztwo w sprawie rzekomej korupcji Joe Bidena. W środę pojawienia się przed komisją prowadzącą śledztwo odmówił syn prezydenta, Hunter Biden. Sama głowa państwa potępiła działania Republikanów, określając je jako ataki oparte na kłamstwach.

Głosowanie przebiegło według partyjnych podziałów: 212 Republikanów zagłosowało za, zaś 212 Demokratów przeciwko.

Decyzja ma głównie wymiar formalny, bo jeszcze w październiku ówczesny przewodniczący Izby, Kevin McCarthy, polecił rozpoczęcie dochodzenia przez komisje ds. nadzoru i sądownictwa. W międzyczasie odbyło się kilka posiedzeń komisji w ramach dochodzenia. Biały Dom kontestował jednak legalność takiego posunięcia, argumentując, że proces może rozpocząć się tylko przy poparciu większości całej Izby.

Jeszcze we wtorek nowy spiker Izby, Mike Johnson, przekonywał, że głosowanie ma charakter prawny, a nie polityczny.

„Doszliśmy do tego impasu, gdzie podążając za faktami, doszliśmy do ściany. Biały Dom utrudnia to dochodzenie, nie pozwalając świadkom na pojawienie się czy na przekazanie tysięcy stron dokumentów. Nie mamy więc innego wyboru, niż wypełnić nasz konstytucyjny obowiązek” – powiedział lider Republikanów.

Zaznaczył jednocześnie, że nie przesądza, czy dochodzenie wykaże korupcję Joe Bidena i doprowadzi do jego impeachmentu (postawienia w stan oskarżenia).

Dochodzenie skupia się głównie na działalności biznesowej syna prezydenta, Huntera, który – gdy ten był wiceprezydentem oraz po opuszczeniu urzędu – powoływał się na wpływy ojca w przedsięwzięciach m.in na Ukrainie i w Chinach.

Mowa jest też o doniesieniach ukraińskiego informatora FBI, który miał powiedzieć, że obaj Bidenowie otrzymali po 5 mln dolarów łapówki za naciski na zwolnienie ówczesnego prokuratora, chociaż odwołania Szokina, postrzeganego jako skorumpowanego, domagało się wiele zachodnich stolic. Według Republikanów, Biden senior kłamał na temat swojej wiedzy o działalności syna.

Jak dotąd nie przedstawiono dowodów na to, by prezydent był aktywnie zaangażowany w biznes Huntera. Były partner biznesowy młodszego Bidena, Devon Archer, zeznał, że sprzedawał on jedynie „iluzję dostępu” do ojca.

Sam prezydent potępił decyzję Izby, wytykając kongresmenom, że zamiast zajmować się pomocą dla Ukrainy, Izraela czy rozwiązaniem kryzysu na granicy, poświęcają czas politycznym „sztuczkom”.

„Zamiast robienia czegokolwiek, by ulepszyć życie Amerykanów, skupiają się na atakowaniu mnie za pomocą kłamstw” – napisał w oświadczeniu.

Demokraci uważają śledztwo za bezpodstawne i zarzucają Republikanom, że nie są w stanie nawet wskazać konkretnego przestępstwa, które miałby popełnić Joe Biden.

„Jesteśmy w niezwykłym punkcie w Izbie, bo to jest dochodzenie w ramach impeachmentu, gdzie nikt nie był w stanie zdefiniować, jakiego szuka karnego lub konstytucyjnego przestępstwa” – powiedział przed głosowaniem kongresmen Jamie Raskin, który przewodniczył nad drugim impeachmentem Donalda Trumpa w sprawie podżegania do szturmu na Kapitol 6 stycznia.

W środę rano przed komisją badającą sprawę miał pojawić się syn prezydenta, Hunter Biden. Zamiast tego wystąpił na konferencji prasowej przed Kapitolem, domagając się publicznego wysłuchania, na co nie zgodzili się szefowie komisji. Syn prezydenta zapewnił, że jego ojciec nie brał żadnego udziału w jego przedsięwzięciach. Szefowie komisji, Jim Jordan i James Comer, zapowiedzieli uruchomienie procesu w sprawie lekceważenia wezwania Kongresu, co może grozić synowi prezydenta zarzutami karnymi.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl