fot. flickr.com

Iran ostrzega Zachód przed rozpoczęciem konfliktu

Iran ostrzega Zachód po tym, jak brytyjski minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt zapowiedział utworzenie europejskiej misji morskiej w cieśnie Ormuz. To kolejna odsłona sporu wokół przejęcia brytyjskiego tankowca. Iskrzy nie tylko w relacjach Teheranu z Londynem, ale też na linii Teheran – Waszyngton.

To próba sił. I obie strony nie przebierają w słowach. Wczoraj Iran poinformował o aresztowaniu szpiegów siatki CIA. Informację nagłośniły media. Ale równie szybko ten przekaz zdementował Biały Dom. Iran mówił o 17 szpiegach. Niektórzy z nich mieli być skazani na śmierć. USA w odpowiedzi podkreślają, że to tylko kolejne kłamstwo Teheranu. Wraz z zaostrzającym się konfliktem na linii Iran – USA, rośnie też napięcie między Teheranem a Wielką Brytanią. Poszło o brytyjski tankowiec. Dlatego szef brytyjskiej dyplomacji Jeremy Hunt zapowiedział utworzenie europejskiej misji morskiej w cieśninie Ormuz.

– Jeśli Iran będzie kontynuował tę niebezpieczną ścieżkę, ceną będzie większa zachodnia obecność wojskowa na wodach wzdłuż ich wybrzeża. Nie dlatego, że chcemy zwiększyć napięcie, ale dlatego, że wolność nawigacji jest zasadą, której Wielka Brytania i jej sojusznicy będą zawsze bronić – powiedział Jeremy Hunt.

Społeczność międzynarodowa w sprawie Iranu nie jest zgodna. Mediatorem próbuje być tutaj Paryż, ale uległa polityka prezydenta Emmanuela Macrona nie podoba się Stanom Zjednoczonym, a do tego jest jeszcze wykorzystywana przez Iran.

– Europejczycy chcą utrzymać porozumienie nuklearne. Myślę, że zdali sobie sprawę, że nie mogą pozwolić Stanom Zjednoczonym na ich zastraszanie – zwrócił uwagę Mohammad Zarif, minister spraw zagranicznych Iranu.

Przeciwnikiem porozumienia nuklearnego jest amerykański prezydent Donald Trump. To żadna nowość

– Umowa nuklearna sprawiła tylko, że reżim stał się bardziej agresywny. Dlatego ponownie zaczęliśmy wywierać presję na Iran – powiedział Mike Pompeo, sekretarz stanu USA.

Presję poprzez sankcje. Dlatego Iran mówi o terroryzmie ekonomicznym i sam próbuje szukać sojuszników skonfliktowanych z USA. Francja przekonuje, że to działania amerykańskiej dyplomacji niszczą jej wysiłki co do dialogu z Iranem. Ale trudno jest rozmawiać z partnerem, który pod adresem Zachodu kieruje takie słowa.

 „Rozpocząć konflikt jest łatwo, zakończenie go może być niemożliwe” – wskazał Mohammad Zarif, minister spraw zagranicznych Iranu.

To ostrzeżenie pod adresem Zachodu i odpowiedź na plany utworzenia europejskiej misji morskiej u wybrzeży Iranu. I właśnie te słowa potwierdzają, że w tym sporze Iran jest nieobliczalny, co dostrzega również prezydent USA.

– Zobaczymy, co się stanie z Iranem. Jesteśmy gotowi na absolutnie najgorszy scenariusz, ale i jesteśmy gotowi na więcej rozsądku. To Iran jest dziś krajem nr 1 na świecie, jeśli idzie o grozę i terror – podkreślił Donald Trump.

I jako argument pada tutaj przejęcie przez Iran brytyjskiego tankowca. Teheran i Londyn toczą spór o to, co tak naprawdę wydarzyło się w cieśninie Ormuz. Sprawą zajmie się Rada Bezpieczeństwa ONZ, ale i ona przecież pozostaje podzielona, m.in. poprzez aktywność Rosji oraz Chin.

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl