Irak: pięć ofiar śmiertelnych samobójczego zamachu na przedmieściach Bagdadu
Co najmniej pięć osób zginęło, a 15 zostało rannych, gdy zamachowiec samobójca zdetonował w środę późnym wieczorem na przedmieściach Bagdadu ładunek wybuchowy. Był to pierwszy zamach terrorystyczny w irackiej stolicy od 15 stycznia.
Do zamachu doszło w szyickiej dzielnicy al-Szoala na północno-zachodnich przedmieściach Bagdadu. Terrorysta zdetonował tzw. pas szahida po tym jak został otoczony przez policję w parku w pobliżu kawiarni wypełnionej ludźmi spożywającymi wieczorny ramadanowy posiłek.
Wśród ofiar śmiertelnych jest trzech policjantów, kobieta i dziecko. Reakcja funkcjonariuszy policji, którzy poświęcając własne życie uniemożliwili terroryście dokonanie zamachu w kawiarni, zapobiegła większej liczbie ofiar.
Zamachy terrorystyczne przestały być codziennością w Bagdadzie, a życie w mieście obecnie toczy się normalnie. W trakcie ramadanu, gdy od świtu do zmierzchu muzułmanów obowiązuje post, wieczorem restauracje i kawiarnie wypełnione są klientami.
Środowy zamach przypomniał jednak bagdadczykom, że zagrożenie terrorystyczne nie zniknęło jeszcze całkowicie. Jest ono większe zwłaszcza w peryferyjnych dzielnicach szyickich.
PAP/RIRM