IPN zajmie się zbrodnią lubińską z 1982 r. Milicjanci zastrzelili wówczas trzech demonstrantów

Instytut Pamięci Narodowej podejmie śledztwo dotyczące zbrodni lubińskiej. 31 sierpnia 1982 r. podczas pokojowej manifestacji w Lubinie od milicyjnych kul zginęły trzy osoby: Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak.

W poniedziałek podczas konferencji w Lubinie prezes IPN dr Karol Nawrocki podkreślił, że choć odpowiedzialni za nią po ciągnących się latami procesach usłyszeli wyroki, to nigdy nie odnaleziono osób, które strzelały do demonstrantów. Dlatego też śledztwo dot. zbrodni lubińskiej zostanie ponownie podjęte w ramach projektu IPN Archiwum Zbrodni – poinformował szef Instytutu.

– Wracamy do zbrodni lubińskiej, aby znaleźć tych, którzy zamordowali ludzi pragnących wolności i tych, którzy za wolność gotowi byli oddać swoje życie. To jest statutowa działalność instytutu pamięci narodowej. Dziękuję za tę decyzję Głównej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. Nasz specjalnie powołany zespół archiwistów i prokuratorów, a także nowe techniki i coraz większy zasób archiwum Instytutu Pamięci Narodowej dają nadzieję, że ci, którzy zamordowali, zostaną odnalezieni i skazani, bo tego wymaga nie tylko sprawiedliwość transformacyjna, ale też ludzka przyzwoitość – mówił dr Karol Nawrocki.

Decyzję o wznowieniu śledztwa podjął prok. Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Jeszcze w poniedziałek, w ramach obchodów 40. rocznicy zbrodni lubińskiej, w Polkowicach prezes IPN dr Karol Nawrocki wręczy Krzyże Wolności i Solidarności czterem działaczom opozycji antykomunistycznej.

RIRM