Indie: wioska sama odcięła się od świata, by powstrzymać Covid-19
Mieszkańcy wioski Boiragi Para w stanie Tripura w Indiach postanowili sami odciąć się od świata, by powstrzymać koronawirusa. Jak poinformował „The Indian Express”, na drogach dojazdowych ustawili szlabany i punkty do mycia rąk.
Na bambusowym rusztowaniu przed szlabanem do wioski Boiragi Para w północnowschodnim stanie Tripura wisi obwieszczenie z namalowana kłódką i napisem „lockdown”, oznaczającą kwarantannę lub zamknięcie. Obok stoi spory kubeł z wodą i mydłem.
„Czuliśmy się zobowiązani do budowy takich +bram+ skoro choroba wszędzie się rozprzestrzenia. Rząd ogłosił zamknięcie (lockdown – ang.) w całym kraju. Zdecydowaliśmy się także sami chronić” – powiedział dziennikowi „The Indian Express” Samir Kalai, 65-letni mieszkaniec wioski.
Inicjatywa szlabanów i samoizolacji wyszła od mieszkańców wioski, w której mieszka 250 rodzin.
„Świadomość społeczna jest teraz na wysokim poziomie. Wszyscy stosują się do nakazu mycia rąk. Jeśli społeczność wykształciła taki samoregulujący się system, to jest to dobry mechanizm i musi zostać doceniony” – przyznał Sandeep Namdeo Mahatme, urzędnik z zachodniego okręgu Tripury.
Mimo ogólnego zakazu wchodzenia do wioski, ludzie z zewnątrz za zgodą rady wioski mogą ją odwiedzić.
„Zdecydowaliśmy, że ktokolwiek wchodzi z zewnątrz, musi myć ręce. Wszyscy w Tripurze, Bengalczycy i członkowie innych grup etnicznych, powinni nas naśladować. Ludzie z miasteczek i wiosek powinni wprowadzić podobne zasady” – podkreślił Isak Kaipeng, młody człowiek z wioski.
Od środy przez 21 dni w Indiach obowiązuje nakaz pozostania w domach i zakaz podróżowania. Jednak tysiące mieszkańców wiosek, którzy pracują w miastach, nie zdążyło wrócić w rodzinne strony. Wielu z nich zdecydowało się na pieszą wędrówkę przez kraj.
W Indiach liczba zakażonych koronawirusem przekroczyła 700, z czego 17 osób zmarło. 66 osób wyzdrowiało i zostało wypisanych ze szpitali do domów.
PAP