Huragan Dorian spustoszył wyspy Bahama 

Straty na Bahamach są gigantyczne. ONZ informuje, że w związku z huraganem co najmniej 61 tys. osób może potrzebować pomocy żywnościowej. Obecnie trwa szacowanie potrzeb mieszkańców wysp i poniesionych szkód.

W nocy z niedzieli na poniedziałek potężny huragan Dorian zdewastował wyspy Bahama. W wyniku przejścia żywiołu, co najmniej pięć osób zginęło, a ponad 20 zostało rannych. Wichura spowodowała gigantyczne powodzie. Straty są ogromne: uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych zostało ok. 13 tys. domów, wiatr pozrywał dachy, zniszczył słupy energetyczne.

– Jesteśmy w trakcie historycznej tragedii w części północnych Bahamów. Naszą misją i celem są teraz poszukiwania, ratowanie i odbudowa. Proszę o wasze modlitwy za wszystkich tych, którzy zostali dotknięci tragedią i za tych, którzy ruszyli im na pomoc – mówił Hubert Minnis, premier Bahamów.

Premier Bahamów zaapelował o jedność oraz o mocne zaangażowanie się w pomoc najbardziej poszkodowanym.

– Proszę obywateli Bahamów, wszystkich mieszkańców wysp, które nie zostały spustoszone przez tę potworną burzę, aby otworzyli swoje domy dla przyjaciół, rodzin i innych osób, które mogą być w potrzebie. To szczególny czas dla nas – Bahamów. Czas, gdzie możemy okazać naszą miłość, troskę i współczucie dla naszych braci i sióstr – wskazał Hubert Minnis.

W nocy z poniedziałku na wtorek Dorian osłabł z 5 – najwyższej – do 3 kategorii. Zgodnie z prognozami, huragan ma powoli przemieszczać się w kierunku Florydy. W związku z tym zarządzono już ewakuację kilku milionów ludzi w trzech amerykańskich stanach: na Florydzie, w Georgii i Karolinie Południowej.

TV Trwam News/RIRM