Hiszpania: Policyjny pościg za dzikami w centrum Barcelony

Policja miejska Barcelony zatrzymała na kilka minut ruch na Avenidzie Diagonal, głównej arterii katalońskiej stolicy, po pojawieniu się na niej we wtorek rano grupy dzików. W sumie „policyjny pościg” za zwierzętami trwał ponad dwie godziny.

https://twitter.com/fatimallambrich/status/1397057806231121921

Według komunikatu barcelońskiego ratusza interwencja policjantów była konieczna, aby ochronić zarówno lochę spacerującą w centrum miasta z trójką swoich małych, jak i osoby korzystające z jezdni, na której nieoczekiwanie pojawiły się zwierzęta.

Internauci publikujący w sieci zdjęcia z „policyjnego pościgu” za dzikami opisują zdarzenie jako „komiczne”, „zabawne” oraz „niespotykane”.

https://twitter.com/lluisprimsvila/status/1397067252155965443

Z informacji katalońskich służb miejskich wynika, że funkcjonariusze podążający autami przez ponad dwie godziny za dzikami ostatecznie schwytali zwierzęta w bezpieczny sposób.

Policja potwierdziła, że przed złapaniem małych niezbędne było uśpienie lochy z obawy, że rozwścieczone zwierzę zaatakuje przypadkowych przechodniów.

VÍDEO | #LíniaEixample L'anècdota del dia: un porc senglar amb quatre cries es passeja pel carrer Balmes de #Barcelona. Vídeo cedit per una lectora a @liniaxarxa. pic.twitter.com/US8NFFpzra

— Línia (@liniaxarxa) May 25, 2021

Zjawisko pojawiania się dzikich zwierząt w centrach hiszpańskich miast uwidoczniło się podczas pierwszej fali koronawirusa. W okresie pomiędzy marcem a czerwcem 2020 r., podczas których obowiązywały surowe ograniczenia w opuszczaniu domów, w wielu miastach wspólnot autonomicznych Katalonii i Madrytu notowano pojawianie się na ulicach dzików oraz kozic.

Z kolei władze regionu Walencji potwierdziły, że poprawieniu się jakości wody w dobie Covid-19 przy położonych w tym mieście śródziemnomorskich plażach towarzyszyło pojawienie się tam niewidzianych od wielu lat delfinów.

PAP/radiomaryja.pl