Gen. Bielawny złoży wyjaśnienia przed sądem
Były wiceszef BOR gen. Paweł Bielawny będzie dziś składał wyjaśnienia przed sądem. Jest on oskarżony o nieprawidłowości przy ochronie wizyt VIP-ów w Smoleńsku w 2010 r.
Ta część procesu przed Sądem Okręgowym w Warszawie, jest niejawna. Tajne też będą zeznania wielu świadków. W tym trybie 8 stycznia 2015 r. ma zeznawać były szef BOR gen. Marian Janicki. Pierwsza jawna rozprawa ma się odbyć 14 stycznia.
Podstawą oskarżenia były ustalenia dwóch biegłych, według których m.in. sposób organizacji i realizacji działań ochronnych był niezgodny z zasadami i pragmatyką BOR.
Mecenas Piotr Pszczółkowski, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego, zwraca uwagę, że tajność procesu uniemożliwia komentowanie sprawy.
– Z uwagi na fakt, iż szereg zeznań w tej sprawie jest objętych klauzulą poufności – zgodnie z przepisami prawa – czynności w tym zakresie będą toczyły się z tzw. wyłączeniem jawności. Nie będzie udziału opinii publicznej. Nie będzie możliwości komentowania treści wyjaśnień dla opinii publicznej przez stronę tego postępowania. Dlatego w tym zakresie niczego więcej nie mogę powiedzieć. Przypominam tylko, że podczas tej rozprawy, na której ujawniono jawną część aktu oskarżenia, odebrano też od generała Pawła Bielawnego oświadczenie w zakresie tego, jaki jest jego stosunek do przedstawionych mu zarzutów. Generał Paweł Bielawny stwierdził, że nie przyznaje się do owych zarzutów – powiedział mec. Piotr Pszczółkowski.Gen. Bielawny, który jest dotąd jedynym oskarżonym ws. katastrofy, nie przyznaje się do zarzutów. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Przypomnijmy, że po katastrofie smoleńskiej Bielawny został awansowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na stopień generała brygady BOR. W kwietniu 2012 r. stał się doradcą wojewody małopolskiego Jerzego Millera, byłego szefa rządowej komisji badającej katastrofę samolotu Tu-154M.
RIRM