G. Tobiszowski: jednorazowa wypłata deputatu węglowego uzależniona od zgody strony społecznej

Na przełomie roku zapadną kolejne decyzje w procesie restrukturyzacji sektora górnictwa węgla kamiennego. Chodzi o los pracowników i miejsca pracy w likwidowanych i łączonych kopalniach. W Sejmie na pytania posłów PO odpowiadał wiceszef resortu energii Grzegorz Tobiszowski.

Politycy pytali też o wypłaty ekwiwalentu pieniężnego z tytułu prawa do bezpłatnego węgla dla emerytów i rencistów górniczych.

Ewentualna wypłata jednorazowego świadczenia dla uprawnionych zależy od zgody strony społecznej na takie rozwiązanie – poinformował wiceminister

– Przedłużyliśmy stosowny projekt, który przewiduje prawie 400 mln środków, które trzeba wyasygnować na ten program. Po zmianie ministra finansów, propozycja nowego ministra pojawiła się taka, aby (konsultujemy to ze stroną społeczną) do końca roku, na przełomie roku (grudzień/styczeń) móc jednorazowo wypłacić wszystkim uprawnionym ok. 8 – 9 tys. zł ekwiwalentu z góry za 7 – 8 lat. Mieliśmy kolejne spotkanie ze strona społeczną. Pojawiły się głosy środowiska, które złożyło projekt obywatelski, że niekoniecznie byliby za tym rozwiązaniem. Myślę, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni będziemy rozstrzygać i przedkładać to na Radzie Dialogu Społecznego – powiedział Grzegorz Tobiszowski.

Wiceminister dodał, że jeżeli nie będzie zgody, resort będzie chciał uregulować problem w drodze ustawy. Ma ona zagwarantować coroczną wypłatę deputatu węglowego dla emerytów górniczych przez ZUS.

Polityk nie podał łącznej kwoty, jaka wiązałaby się z jednorazową wypłatą deputatu. Gdyby 400 tys. osób miało otrzymać po ok. 8 tys. zł, mogłoby to oznaczać wydatek w kwocie 3,2 mld zł.

Gdyby zdecydowano się na jednorazową wypłatę deputatu, uprawnione osoby miałyby otrzymać pieniądze na przełomie roku, w grudniu i styczniu.

RIRM