Fuzja Orlenu z Lotosem
Pandemia jest katalizatorem przemian. Potwierdza konieczność integracji dwóch podmiotów Lotosu i Orlenu – mówili eksperci podczas Kongresu 590.
W ostatniej dekadzie ponad 30 rafinerii europejskich zostało zamkniętych. Powodem była presja konkurencji z innych rynków.
– Są to często słabsze niezintegrowane rafinerie o niższym poziomie przerobu ropy naftowej na produkty wysokomarżowe – powiedział Jacek Ciborski, ekspert PKN Orlen.
Często zlokalizowane na rynkach przy morzu, gdzie presja konkurencyjna ze strony innych globalnych graczy jest jeszcze wyższa. Wskazuje to na konieczność podejmowania kroków integracyjnych i budowanie silniejszych podmiotów. Przykładem takiego działania jest fuzja Orlenu z Lotosem.
– Ma ona na celu wydłużenie łańcucha wartości, wyciągnięcie synergii oraz optymalizację kosztową obu podmiotów, zamiast konkurowania ze sobą na rynku – wyjaśnił ekspert PKN Orlen.
Pandemia koronawirusa sprawiła, że rynek paliw został mocno dotknięty. Rafineria Lotosu obroniła się – mówił Krzysztof Nowicki, wiceprezes Zarządu ds. Fuzji i Przejęć.
– Te zasoby, którymi dysponujemy, obroniły się znakomicie w wynikach finansowych. Obroniły się poprzez mądre i trafne inwestycje, szczególnie jeśli chodzi o kompleks Efra – poinformował Krzysztof Nowicki, wiceprezes Zarządu ds. Fuzji i Przejęć.
To nowoczesny kompleks, który spowodował, że Lotos stanowi istotny element dodany dla giganta paliwowego, jakim jest PKN Orlen. Debata wskazała, że tylko silny podmiot będzie mógł odnaleźć swoją przestrzeń w toczącej się walce rynkowej z udziałem globalnych koncernów.
TV Trwam News