Firma NABINO otrzymała kolejne państwowe zlecenie
Spółka NABINO, która przygotowała wadliwy system liczenia głosów wygrała teraz przetarg na przygotowanie serwerów i przesyłanie danych strony głównej Biuletynu Informacji Publicznej. O sprawie napisał dziennik „Fakt”.
Na serwisie BIP-u znajdują się wszystkie informacje dot. działania administracji państwowej. Dostęp ma do niej każdy obywatel. Kwota na jaką opiewa kontrakt to zaledwie 28 tys. zł.
Poseł Henryk Kowalczyk jest zaniepokojony sprawą. Jak mówi, rodzi się wiele wątpliwości co do prawidłowego przebiegu przetargu.
– Zdawanie nadzoru i kontroli nad BIP-em jest całkowitą nieodpowiedzialnością. Ja rozumiem, że prawo zamówień publicznych preferuje cenę, ale najistotniejsze jest to, że jest to firma niewiarygodna i taka oferta powinna być odrzucona – bez względu na to jak niska jest cena. Zresztą tym bardziej – tak niska cena świadczy o tym, że jest to podejrzane i nie da się tego zrobić. Jest to niepojęte, no chyba, że chcemy zrujnować system informatyczny. Nie wyobrażam sobie, żeby za 28 tys. zł zrobić cokolwiek porządnego, co by funkcjonowało – komentuje polityk.
Firma Nabino była odpowiedzialna za przygotowanie systemu informatycznego na ubiegłoroczne wybory samorządowe. System wówczas zawiódł, a wyniki poznaliśmy tydzień po głosowaniu. Pracę stracili wszyscy członkowie Państwowej Komisji Wyborczej.
RIRM