Federacja Rosyjska próbuje wywołać globalny kryzys żywnościowy
Rosja za wszelką cenę chce wywołać globalny kryzys żywnościowy. Na Ukrainie niszczona jest infrastruktura i zapasy żywności. Rosyjscy żołnierze podpalają także pola uprawne.
„Jestem zawsze bliski udręczonej ludności Ukrainy, atakowanej codziennie przez deszcz pocisków. Jak można nie zrozumieć, że wojna wywołuje tylko zniszczenie i śmierć, oddalając od siebie narody, zabijając prawdę i dialog? – pytał papież Franciszek.
Skutki wojny w Ukrainie odczuwa już wiele krajów na świecie. To nie tylko drożejące nośniki energii, ale też groźba klęski głodu. Nasz wschodni sąsiad jest znaczącym eksporterem żywności. Z premedytacją wykorzystuje to Rosja, która nie tylko kradnie ukraińskie zboża i blokuje porty, ale też niszczy uprawy. Rosyjskie pociski coraz częściej spadają na pola. To nowa przestrzeń bitwy w wojnie z Rosją.
A stork – a symbol of Ukraine – on a field burned by russian terrorists.
Ukraine will survive.
Photo by @SESU_UA pic.twitter.com/9iJ4IpoqCl— Defence of Ukraine (@DefenceU) July 17, 2022
„To nie ukraińska pszenica jest w ogniu, to bezpieczeństwo żywnościowe świata jest w ogniu. Rosja poniesie odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie!” – napisała Najwyższa Rada Ukrainy na Twitterze.
Setki hektarów pszenicy, jęczmienia i innych zbóż, które miały wyżywić miliony ludzi, uległy zniszczeniu. Ogień nie pozwala na zbiory, które i tak są bardzo ograniczone. Według ukraińskich władz Rosjanie celowo bombardują pola pociskami zapalającymi, by wywołać globalny kryzys żywnościowy. W okupowanych terenach nie pozwalają na gaszenie ognia. By uratować choć część plonów, mieszkańcy wsi pracują z maszynami obok ściany ognia.
TV Trwam News