By Eugeniusz Haneman - Jerzy Piorkowski (1957) Miasto Nieujarzmione, Warszawa: Iskry, ss. 197 no ISBNJan Grużewski; Stanisław Kopf (1957) Dni Powstania, Kronika Fotograficzna Walczącej Warszawy, Warszawa: PAX, ss. 85 no ISBNhttp://www.ltf.com.pl/wystawa4/g0.htm, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3797229

Dr T. Łabuszewski: Powstanie Warszawskie było fundamentem do działań oporowych, których finałem był 1989 rok

Gdyby nie było Powstania Warszawskiego, pozbawilibyśmy się fundamentu świadomości tego, czym jest wolność we współczesnej Polsce oraz fundamentu do działań oporowych, których finałem był 1989 rok. To jest kamień węgielny. Są historycy, do których się zaliczam, którzy określają Powstanie Warszawskie jako ostatni głos wolnej Polski. Była to straszliwa cena za pokazanie całemu światu, że społeczeństwo polskie nie godzi się na pozbawienie siebie możliwości wywalczenia prawdziwej niepodległości, nie tej niesionej na sowieckich bagnetach ze Wschodu – podkreślił dr Tomasz Łabuszewski, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Trwają obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Zryw patriotyczny rozpoczął się 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17.00. Do walki o wolność stolicy stanęło około 50 tys. powstańców. Była to największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Walki trwały 63 dni. W tym czasie zginęło około 200 tys. osób – zarówno żołnierzy, jak i cywilów.

– Całą historię można rozpatrywać w trzech płaszczyznach – politycznej, wojskowej i symbolicznej. Jeśli chodzi o dwie pierwsze, trudno uciec od konstatacji, że Powstanie Warszawskie zakończyło się porażką. (…) Problem w tym, że w ówczesnej sytuacji politycznej i militarnej nie było szansy na jakiekolwiek powodzenie tego typu akcji – zaznaczył dr Tomasz Łabuszewski.

Dyrektor Oddziału IPN w Warszawie zauważył przy tym, że „wszyscy decydenci w 1944 r. zdawali sobie sprawę z tego, że podstawowe warunki, które stały za powodzeniem tego typu akcji, nie zostały spełnione. Pierwszym warunkiem było zwiększenie pomocy militarnej ze strony aliantów”.

– Już 20 maja 1944 r. wiadomo było, że zwiększenia dostaw broni nie będzie. W czasie całej okupacji AK dostała zrzutów o wadze 443 ton, podczas gdy Grecja dostała ponad 5 tys. ton, a Jugosławia – a właściwie oddziały wyłącznie komunistyczne Broz Tity – ponad 76 tys. ton. To pokazuje, że alianci zachodni od początku 1943 r. uważali, że AK w koncepcjach militarnych w Europie, na których zależało aliantom zachodnim, nie będzie odgrywać żadnej istotnej roli i w nią nie inwestowali – powiedział.

Gość Radia Maryja jako drugi warunek, który miał być spełniony, aby Powstanie Warszawskie zakończyło się powodzeniem, wymienił „udział jednostek polskich na Zachodzie w działaniach powstańczych. Począwszy od 1940 r. sztab Naczelnego Wodza uważał, że doprowadzenie do powszechnego powstania powinno oznaczać współgranie sił krajowych i jednostek polskich walczących u boku aliantów zachodnich”.

Wiadomo było, że jednostka, która była przygotowywana do udziału w tego typu walkach – czyli 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa – nie weźmie udziału w jakichkolwiek działaniach powstańczych. 6 czerwca 1944 r. na stronie polskiej wymuszono przekazanie owej brygady pod bezpośrednie dowództwo brytyjskie. (…) Z przygotowywaniem powstania zostaliśmy sami – przypomniał historyk.

Dr Tomasz Łabuszewski podjął się przy tym oceny znaczenia Powstania Warszawskiego dla ówczesnych i obecnych Polaków. Mówiąc o pierwszej grupie, gość „Aktualności dnia” zaznaczył, że „miało to kolosalne znaczenie, ponieważ przez kilka lat będąc celami działań represyjnych ze strony obydwu okupantów Polski, ci ludzie dążyli do działań o charakterze odwetowym. To było w pełni zrozumiałe”.

– Przez cały okres swojej służby w konspiracji byli przygotowywani do otwartej walki z wrogiem. Ona była spełnieniem ich wieloletnich oczekiwań. (…) Dla tych ludzi możliwość otwartej walki z wrogiem była czymś absolutnie zasadniczym. Gdyby tego nie było, pozbawilibyśmy się fundamentu świadomości tego, czym jest wolność we współczesnej Polsce oraz fundamentu do działań oporowych, których finałem był 1989 rok. To jest kamień węgielny. Są historycy, do których się zaliczam, którzy określają Powstanie Warszawskie jako ostatni głos wolnej Polski. (…) Była to straszliwa cena za pokazanie całemu światu, że społeczeństwo polskie nie godzi się na pozbawienie siebie możliwości wywalczenia prawdziwej niepodległości, nie tej niesionej na sowieckich bagnetach ze Wschodu – zaznaczył.

Dyrektor Oddziału IPN w Warszawie powiedział, że „od momentu utworzenia. dzięki śp. prezydentowi Lechowi, Kaczyńskiemu Muzeum Powstania Warszawskiego dostrzegam pewien rodzaj pozytywnego snobizmu związanego z Powstaniem Warszawskim i uczestniczeniem w różnego rodzaju imprezach z tym związanych”.

– Nawet dla ludzi nie mających żadnych przedwojennych korzeni z Warszawą, staje się to bardzo ważne święto dla ich lokalnej tożsamości. Oni przyjmują to jako rodzaj dziedzictwa, które należy kultywować – zwrócił uwagę.

Rozmowę z dr. Tomaszem Łabuszewskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl