fot. PAP/Mateusz Marek

Dojście opozycji do władzy może zagrozić rozwojowi polskiej energetyki

Szef Ministerstwa Aktywów Państwowych, wicepremier Jacek Sasin, ocenił, że dojście opozycji do władzy mogłoby poważnie zagrozić rozwojowi polskiej energetyki. Minister mówił o tym, w „Aktualnościach Dnia” na antenie Radia Maryja, w kontekście inwestycji, które mają powstać we współpracy z Amerykanami.

Wicepremier Jacek Sasin przypomniał, że w ramach partnerstwa z firmą Westinghouse zostanie zbudowana pierwsza w Polsce elektrownia atomowa.

Wskazał też na współpracę Orlenu i firmy GE Hitachi w zakresie rozwoju technologii małych reaktorów jądrowych SMR.

Wicepremier Jacek Sasin ocenił, że polityka Platformy Obywatelskiej jest proniemiecka, a Niemcom nie zależy na bezpiecznej energetycznie Polsce.

Nasz główny konkurent polityczny, czyli Platforma Obywatelska, to partia, która jest bardzo mocno związana z polityką niemiecką. To jest partia, która wielokrotnie udowadniała, że interes Niemiec jest interesem, który wydaje się być dla nich ważniejszy niż interes Polski. W Niemczech to myślenie jest jednoznaczne, aby Polska była krajem, który nie będzie w stanie zagwarantować sobie bezpieczeństwa energetycznego. Polska, która miałaby dostęp do taniej energii, miałaby zapewnioną odpowiednią ilość energii nie tylko dla odbiorców indywidualnych, ale przede wszystkim dla gospodarki. To wszystko jest dla Niemiec niewygodne, ponieważ wtedy polska gospodarka będzie bardziej konkurencyjna – wyjaśnił wicepremier Jacek Sasin.

Budowa elektrowni jądrowej w Polsce we współpracy z Westinghouse ma ruszyć w 2026 roku, a pierwszy reaktor ma zostać oddany do użytku w 2033 roku.

W tym tygodniu Polskie Elektrownie Jądrowe podpisały umowę ze stroną amerykańską na wykonanie prac przedprojektowych w ramach inwestycji.

Cała audycja „Aktualności dnia” z Jackiem Sasinem dostępna jest [tutaj].

RIRM

drukuj