Czwarty tydzień protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie

Czwarty tydzień trwa w Sejmie protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Protestujący domagają się spełnienia postulatów dotyczących podwyższenia renty socjalnej oraz 500 złotych dodatku na życie, zwanego też rehabilitacyjnym.

W odpowiedzi na to, rząd zaproponował podwyższenie renty socjalnej do 1030 zł, a PiS – szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej oraz wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.

Ustawy dotyczące tych kwestii, które zostały uchwalone w ubiegłym tygodniu przez parlament, czekają teraz na podpis prezydenta. Osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie nie kończą jednak protestu, bo jak mówią – nie oczekują świadczeń rzeczowych, ale dodatku wypłacanego w gotówce.

Rzecznik prezydenta Polski Krzysztof Łapiński w rozmowie z dziennikarzami wyraził nadzieję, że dojdzie do kompromisu w tej sprawie.

– Mamy uchwalone ustawy przez parlament, które spełniają część postulatów protestujących. Wiemy, że protestujący uważają, iż są to niewystarczające rozwiązania. Trzeba szukać kompromisu, który z jednej strony pozwoli pomóc osobom niepełnosprawnym, aby odpowiednie środki trafiały (…) do nich, a z drugiej strony trzeba pamiętać o możliwościach budżetu czy finansów publicznych. Droga do tego kompromisu zapewne nie będzie łatwa, ale trzeba mieć nadzieję, że do niego dojdzie. Należy szukać takich rozwiązań, które obie strony będą mogły zaakceptować – mówił Krzysztof Łapiński.

Jutro rząd po swoim posiedzeniu ma przedstawić szczegóły projektu dotyczącego daniny solidarnościowej – zapowiedział szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. Wskazał także, że rząd podchodzi z największą atencją do osób niepełnosprawnych i wyraził nadzieję na zakończenie protestu, który rozpoczął się w Sejmie 18 kwietnia.

RIRM