Ciężki stan dwóch saperów po wtorkowym wybuchu
Stan dwóch saperów, rannych wskutek eksplozji niewybuchu w kompleksie leśnym w pobliżu Kuźni Raciborskiej, jest ciężki. Jeden z nich przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Barbary w Sosnowcu w skrajnie ciężkim stanie.
„W naszej ocenie stan zdrowia tego pana jest skrajnie ciężki – to znaczy, że jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia” – powiedziała podczas briefingu prasowego w Sosnowcu dyrektor Szpitala im. św. Barbary dr Alicja Cegłowska.
Neurochirurg Wojciech Kaspera sprecyzował, że mężczyzna ten doznał ciężkich obrażeń w zakresie twarzoczaszki oraz ciężkiego urazu czaszkowomózgowego. We wtorek zaopatrzono rany i przeprowadzono badania, w tym tomografię komputerową głowy.
„Badanie wskazało, że stan obrażeń w zakresie mózgowia i złamań podstawy czaszki jest stabilny. Pacjent jest leczony na oddziale intensynwej opieki medycznej. Rokowania są niepewne, stan bardzo ciężki, możliwy jest każdy scenariusz” – powiedział lekarz.
Drugi ciężko ranny saper przebywa obecnie w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Przewieziono go tam we wtorek z Górnośląskiego Centrum Medycznego im. prof. Leszka Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Katowiccy lekarze informowali we wtorek, że jego stan jest ciężki.
We wtorkowym wybuchu dwaj inni saperzy zostali lżej ranni, trafili we wtorek do szpitala w Rybniku. Jak poinformował jego rzecznik Michał Sieroń, jeden z nich jeszcze we wtorek po opatrzeniu obrażeń opuścił szpital o własnych siłach. Drugi pacjent trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dziś rannych przebywających w CLO ma odwiedzić minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Wskutek wtorkowej eksplozji dwaj saperzy z jednostki w Gliwicach zginęli, a czterej zostali ranni. To żołnierze 6. Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic. Rzecznik Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych podpułkownik Marek Pawlak informował, że do eksplozji doszło podczas usuwania pozostałości niewybuchów.
PAP