Trwa akcja ratownicza po wybuchach w kopalni „Pniówek”
Trwa akcja ratownicza po dwóch wybuchach metanu w kopalni „Pniówek” w Pawłowicach na Śląsku. Jej celem jest odnalezienie siedmiu zaginionych osób.
Jastrzębska Spółka Węglowa S.A. (JSW), do której należy kopalnia, podaje, że warunki poszukiwań są trudne. Prace koncentrują się przy tamie przeciwwybuchowej, co ma zabezpieczyć rejon działań.
Premier @MorawieckiM przed Centrum Leczenia Oparzeń w #SiemianowiceŚląskie: W kopalni Pniówek doszło do 2 wybuchów, które zakończyły się tragicznie. Już wiemy, że 5 osób nie przeżyło. Trwa akcja weryfikacyjna i analiza warunków w miejscu, z którego trzeba ruszyć w 2 kierunkach. pic.twitter.com/w83iGQABmi
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 20, 2022
Do akcji skierowano trzynaście zastępów ratowniczych. Obecnie pracują cztery. Do dyspozycji w Katowicach pozostaje też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
https://twitter.com/WojewodaSlaski/status/1516768294249930766
W wyniku wybuchów w kopalni „Pniówek” zginęło czterech górników. Trzech pod ziemią, a czwarty po przewiezieniu do szpitala w Siemianowicach Śląskich.
W sumie poszkodowanych zostało czterdzieści osób, z czego dwadzieścia trafiło do szpitali – powiedział Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
– Część rannych była w średnio ciężkim stanie. Zostali oni przewiezieni do najbliższych szpitali. Najbardziej poparzeni zostali przewiezieni do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Wiadomo, że po takich wybuchach są również inne uszkodzenia ciała, np. złamania. Jednak dopiero na miejscu lekarze oceniają stan poszkodowanego. My ze swojej strony zabezpieczamy pacjenta i przewozimy go do najbliższego szpitala lub izby przyjęć – poinformował Łukasz Pach.
Do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich przyjechał już Adam Niedzielski, minister zdrowia. Swoją wizytę na Górnym Śląsku zapowiedział też premier Mateusz Morawiecki.
Jednocześnie trwa badanie katastrofy w kopalni „Pniówek”. Śledztwo wszczęła gliwicka prokuratura, jednak niezależnie od niej przyczyny i okoliczności wypadku będzie wyjaśniał Wyższy Urząd Górniczy.
Premier @MorawieckiM przed KWK #Pniówek: Dzisiaj w kopalni "Pniówek" stało się nieszczęście. Słowa grzęzną w gardle, bo wiemy już, że 5 osób nie żyje, 7 jest jeszcze uwięzionych w chodnikach kopalni, a do tego ponad 20 osób jest w szpitalu z ciężkimi poparzeniami. pic.twitter.com/MrnBc9BKff
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 20, 2022
RIRM