Bortkiewicz: homoseksualizm nie przestał być chorobą
To, że międzynarodowe organizacje skreślą z listy chorób, homoseksualizm, nie oznacza, że przestał on być chorobą, którą można leczyć – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
Szeroka międzynarodowa dyskusja na temat problemu homoseksualizmu przyczynia się do powstawania wielu teorii i nieuzasadnionych naukowo badań. Przykładem takich badań, na których oparła się Światowa Organizacja Zdrowia podejmując decyzję o skreśleniu homoseksualizmu z listy chorób, był raport Alfreda Kinsey’a.
Jak mówi ks. prof. Paweł Bortkiewicz, etyk, zmanipulowane wyniki badań przyczyniły się do redefinicji pojęcia choroby i zdrowia, wykorzystywanych dziś przy definiowaniu homoseksualizmu.
– Nie decydują tutaj żadne kryteria obiektywne, tylko kryteria bardzo subiektywne. Podobnie miała się rzecz w wypadku homoseksualizmu, który został zdjęty z listy chorób najpierw przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, a później przez Światową Organizację Zdrowia wyłącznie w oparciu o oszołomski, zakłamany, perfidny raport Kinseya. Nie sposób inaczej określić tego największego oszustwa naukowego XX wieku, jak tymi właśnie przymiotnikami. Kinsey, który badał preferencje seksualne Amerykanów przeprowadził te badania w sposób ewidentnie zmanipulowany. Prowadził je między innymi wśród więźniów skazanych za przestępstwa seksualne, wśród gejów w barach i pubach w San Francisco – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz.Tymczasem atakowana za rzekomą nienawiść do homoseksualistów poseł prof. Krystyna Pawłowicz, podaje przykłady polskich stowarzyszeń, które zajmują się skuteczną psychoterapią i wsparciem dla osób chcących uwolnić się od homoseksualizmu. Jednak polski rząd i Ministerstwo Zdrowia nie podejmują inicjatyw promujących leczenie tej choroby. Pytanie w tej sprawie do ministra zdrowia skierowała poseł Krystyna Pawłowicz.
– Postanowiłam zwrócić się do ministra Arukowicza i zapytać czy Państwo, główny nacisk będzie kładło na promowanie, na umacnianie ludzi w ich słabościach i w istocie w moim przekonaniu – w chorobie. Czy też minister zdrowia – odpowiedzialny za zdrowie publiczne – w ogóle widzi ten problem i czy w jakikolwiek sposób organizacyjny, czy finansowy ma na względzie wspieranie stowarzyszeń typu Pomoc2002. Są to grupy wsparcia. Współpracują z nimi kapłani, psychoterapeuci. Pytam, czy minister zdrowia jest zainteresowany pomocą tym ludziom. Oni się skarżyli, że cierpią na różnego rodzaju ataki ze strony „Gazety Wyborczej”, TVN-u, środowisk homoseksualnych i prohomoseksualnych, którzy ich ośmieszają. Nikt nie jest zainteresowany, zwłaszcza z władz publicznych, żeby wesprzeć ludzi, którzy chcą z tego wyjść – powiedziała prof. Krystyna Pawłowicz.Po debacie sejmowej na temat projektów ustaw o związkach partnerskich do poseł Pawłowicz zgłosili się przedstawiciele Stowarzyszenia Pomoc 2002 pracujący w grupie wsparcia dla osób z problemem homoseksualizmu. W ciągu 11 lat działalności do stowarzyszenia zgłosiło się ponad 3 tys. osób. Udzielana jest im pomoc psychoterapeutyczna jak również wsparcie duchowe.
„Skutkiem udanej terapii jest wyjście z zachowań homoseksualnych w ok. 10 procentach przypadków” – wskazuje w interpelacji poseł Krystyna Pawłowicz. Tymczasem stowarzyszenia, które pomagają osobom z problemem homoseksualizmu, borykają się z wielkimi trudnościami i nie mogą liczyć na pomoc.
– Mają różne kłopoty. Przysłali mi materiały, świadectwa, również osób, które z tym walczą. Naprawdę dopiero teraz mogłam się przekonać o tym, jak ogromnym uzależnieniem jest homoseksualizm i jak bardzo trudno z niego wyjść. Jednocześnie zdałam sobie sprawę, że to jest również choroba – dodała pos. prof. Krystyna Pawłowicz.O tym, że homoseksualizm można skutecznie leczyć mówi, także ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Podkreśla on, że dowodem na to są badania pochodzące z krajów, które podejmują leczenie psychoterapeutyczne wzg. homoseksualistów.
– Pani profesor Krystyna Pawłowicz ma absolutną rację mówiąc o tym, że istnieją przypadki skutecznej terapii. Gdyby homoseksualizm nie był podatny na terapię, to wówczas takie przypadki nie miałyby miejsca. Tak jak nie można zmienić płci stosując jakiekolwiek terapie, tak w przypadku gdyby homoseksualizm był stałą strukturą nie można by było zmieniać tych preferencji. Tymczasem okazuje się, że w wyniku manipulacji chirurgicznych, psychotropowych, czy inżynierii genetycznej, tylko w wyniku stosunkowo prostych zabiegów psychoterapeutycznych preferencje seksualne mogą być zmienione – dodaje ks. prof. Paweł Bortkiewicz.Tymczasem 21 marca w WSKSiM w Toruniu odbędzie się międzynarodowe sympozjum naukowe „Rewolucja genderowa” na którym poruszone będę m.in. zagadnienia ideologiczne, oraz konsekwencje odrzucenia natury ludzkiej, rewolucja kulturowa i globalna rewolucja seksualna.
Wypowiedź ks. prof. Bortkiewicza
RIRM