Będzie wniosek o odwołanie Piechocińskiego?
Na sobotnim posiedzeniu Rady Naczelnej PSL może pojawić się wniosek o odwołanie prezesa partii Janusza Piechocińskiego – twierdzą politycy tej partii. Ich zdaniem może do tego dojść, gdyż Piechociński wycofał się ze swojej zapowiedzi, że sam odda się pod ocenę rady.
Tymczasem w ocenie dr Bartłomieja Biskupa, politologa, mało prawdopodobny jest taki scenariusz. Jak dodaje są to bardziej rozgrywki między Waldemarem Pawlakiem, a obecnym zarządem PSL.
– Wcześniejsze głosowania, wydarzenia na posiedzeniach kierownictwa PSL nie wskazują na to, że była jakaś chęć i wola polityczna odwołania Piechocińskiego. Rzeczywiście Piechociński jest sam sobie winien, bo namieszał. (…) Partia osiągnęła cel wyborczy, w wyborach do Europarlamentu, a to było warunkiem ewentualnej zmiany przywództwa. Nie widzę pola do odwołania – powiedział dr Bartłomiej Biskup.Szef PSL w połowie czerwca zapowiedział, że na kolejnym posiedzeniu Rady Naczelnej podda pod ocenę jej członków i przeprowadzi procedurę wotum zaufania dla Naczelnego Komitetu Wykonawczego Stronnictwa. Zapowiedzią Piechociński zaskoczył nawet część swoich najbliższych współpracowników.
Ze swojej deklaracji Piechociński wycofał się w ostatni poniedziałek, tłumacząc w jednej ze stacji radiowych, że o zmianę decyzji „apelowali koledzy z kierownictwa” na naradzie dzień wcześniej. Stwierdził, że dyskusja wewnątrz partii politycznych powinna być traktowana jako oznaka siły, a jest traktowana jako „niepotrzebny zamęt”.
RIRM