B. Kempa: Wyrok w sprawie Turowa odbieram jako decyzję polityczną

Europoseł Beata Kempa stwierdziła, że wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie ws. kopalni Turów jest decyzją polityczną. Jej zdaniem odpowiedzialność za przyszłość kopalni spoczywa na premierze Donaldzie Tusku.

Kilka dni temu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję środowiskową Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów. Zdaniem sądu wyrok nie powoduje wstrzymania funkcjonowania kopalni.

Innego zdania są związkowcy, którzy podkreślają, że decyzja sądu oznacza, iż po 2026 r. kopalnia będzie do zamknięcia. Wskazują oni, że nie da się w tak krótkim czasie uzyskać nowej koncesji.

Obawy związkowców podziela europoseł Beata Kempa. Polityk wskazała przy tym, że odpowiedzialność za przyszłość Turowa spoczywa na Donaldzie Tusku.

 – W tej sytuacji los tego regionu będzie zależał od tego, czy Donald Tusk o niego zadba, czy też nie zadba i odda wszystko w ręce Niemców, bo to przede wszystkim Niemcy chcą handlować w tym obszarze energią, nie patrząc na to, że oni również mają kopalnie tuż za naszą granicą – podobnie jak i Czesi. Ja tę decyzję odbieram jako decyzję polityczną. Ona nie jest przypadkowa w tym momencie, czyli po wyborach do polskiego parlamentu. To jest tak naprawdę igranie z ogniem – zwróciła uwagę eurodeputowana.

Beata Kempa dodała, że likwidacja kopalni Turów oznaczałaby wykluczenie ekonomiczne regionu i uderzyłaby w firmy kooperujące z zakładem. Polityk podkreśliła też, iż Turów ma znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Dolnego Śląska.

RIRM