B. Kempa: Proceder nielegalnej migracji narasta i będzie narastał. Unia Europejska nie ma żadnego pomysłu na walkę z kryzysem

To nie są uchodźcy wojenni, osoby, które uciekają przed zagrożeniem. To rośli ludzie, którzy przyjeżdżają na teren Europy nie do końca, żeby pracować. To nielegalni migranci. Ten proceder narasta i będzie narastał. Unia Europejska nie ma żadnego pomysłu na kryzys. Nadal liberałowie i socjaliści żyją w kompletnej bańce. Weźmy chociażby pod uwagę wypowiedzi w Parlamencie Europejskim polskich europosłów z opozycji. Przykładowo, Janina Ochojska opowiada się za przymusową relokacją nielegalnych migrantów. To rzeczywiście wieje grozą – wskazała Beata Kempa, poseł do Parlamentu Europejskiego, podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Europoseł Beata Kempa powiedziała, że obecnie włoska Lampedusa skupia jak w soczewce cały problem nielegalnej migracji w Europie. Oznajmiła przy tym, że Unia Europejska nie chce z tym kryzysem walczyć.

– Włosi są pozostawieni sami sobie. Fala migracyjna – o której mówiliśmy, że nastąpi – jest wymuszana przez kilka czynników. W tej chwili najważniejszym z nich jest wojna na Ukrainie, która zaburzyła bezpieczeństwo żywnościowe przede wszystkim na terenie Afryki. Drugi czynnik to bardzo duża aktywność zorganizowanych grup przestępczych, które zajmują się profesjonalnym ściąganiem tych ludzi (…), często narażając ich na utratę zdrowia i życia. Widzimy również, że w dużej mierze są to dorośli, silni mężczyźni. To nie są uchodźcy wojenni, osoby, które uciekają przed zagrożeniem. To rośli ludzie, którzy przyjeżdżają na teren Europy nie do końca, żeby pracować. To nielegalni migranci. Ten proceder narasta i będzie narastał. Unia nie ma żadnego pomysłu. Nadal liberałowie i socjaliści żyją w kompletnej bańce. Weźmy chociażby pod uwagę wypowiedzi w Parlamencie Europejskim polskich europosłów z opozycji. Przykładowo, Janina Ochojska opowiada się za przymusową relokacją nielegalnych migrantów. To rzeczywiście wieje grozą – zaznaczyła gość Radia Maryja.

Polityk przypomniała, że z nasilającym się kryzysem migracyjnym zmagają się dziś także Niemcy.

– To oni zastanawiają się nad zamykaniem granic, mają przepełnione ośrodki migracyjne. Ale to jest pokłosie ich polityki, polityki Angeli Merkel. Obecnie w PE toczy się dyskusja nad dokumentem dotyczącym dyrektywy powrotowej w ramach tzw. paktu migracji i azylu, który został uchwalony, a niestety nie przeciwdziała nielegalnej migracji. Dyrektywa powrotowa, która powinna być skuteczna w zakresie odesłania nielegalnych migrantów do krajów pochodzenia, jest praktycznie martwym przepisem. Wykonanie tego jest niemal zerowe. W ubiegłym roku na 140 tys. decyzji o odesłaniu migrantów wykonano ok. 20 procent – podkreśliła Beata Kempa.

15 października w Polsce odbędzie się referendum, w którym znajdą się pytania dotyczące wprost nielegalnej migracji i zapory na granicy polsko-białoruskiej. Brzmią one następująco: „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?” oraz „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.

– Ważne, byśmy wypowiedzieli się w tej sprawie; żebyśmy stanęli na straży polskich granic głosując w referendum (…). Na granicy białoruskiej jest atak hybrydowy! Nie ulegajmy jakimś filmom naiwnych celebrytów i ich narracji. To są ludzie, którzy nie przyjęli do swojego domu ani jednego nielegalnego migranta, a prawią nam morały poprzez treści, które często życzą sobie siły, jakie chcą destabilizacji sytuacji w Polsce. Pójście na referendum jest naszą racją stanu, naszym obowiązkiem – mówiła poseł do Parlamentu Europejskiego.

https://twitter.com/BeataKempa_MEP/status/1703148498449756366

Cała rozmowa z europoseł Beatą Kempą dostępna jest [tutaj].

 

radiomaryja.pl