Apel do Białorusi o pomoc w wyjaśnieniu obławy augustowskiej

Z apelem do władz Białorusi o pomoc w wyjaśnieniu obławy augustowskiej, wskutek której 71 lat temu zginęło co najmniej 600 działaczy podziemia niepodległościowego z Suwalszczyzny, zaapelowała dziś dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk.

Dyrektor mówiła o tym przy pomniku Armii Krajowej w Białymstoku, gdzie odbyły się obchody ustanowionego w 2015 r. przez Sejm Dnia Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Złożono kwiaty, zapalono znicze, otwarto plenerową wystawę o obławie.

12 lipca 1945 r. rozpoczęła się obława augustowska, nazywana największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po zakończeniu II wojny światowej. IPN, który prowadzi od lat śledztwo w tej sprawie, szuka grobów ofiar obławy.

– 12 lipca 1945 roku rozpoczęła się na naszych ziemiach największa wojskowa operacja sowiecka skierowana przeciwko polskiemu podziemiu niepodległościowemu. Ta operacja była skierowana przeciwko całej społeczności. Była wymierzona w ludzi, którzy już od pierwszej sowieckiej okupacji dawali świadectwo wierności Polsce i przeciwstawiali się porządkowi, który chcieli tu zaprowadzić Sowieci – zaznaczyła dyrektor białostockiego Instytutu Pamięci Narodowej.

Barbara Bojaryn-Kazberuk podkreśliła, że przeciwko tym ludziom „użyto niewiarygodnych sił”. Z odkrytych w 2016 r. dokumentów o obławie znalezionych na stronach internetowych rosyjskich archiwów wynika, że w obławie użyto 40 tys. żołnierzy. Jednocześnie przypomniała, że w efekcie tej operacji zginęło „co najmniej 600 osób”.

– Po raz pierwszy od 70 lat jesteśmy i tak blisko i tak daleko – mówiła o próbie ustalenia miejsca grobów ofiar dyrektor IPN w Białymstoku.

Barbara BojarynKazberuk zaznaczyła, że z najnowszych ustaleń wynika, że groby ofiar mogą być po obecnie białoruskiej stronie granicy w okolicach leśniczówki Giedź i wydaje się to miejsce „najbardziej prawdopodobne” z dotychczas branych pod uwagę.

W czerwcu strona białoruska odmówiła pomocy prawnej w śledztwie w sprawie obławy. Instytut Pamięci Narodowej chciałby przeprowadzić na Białorusi prace archeologiczne we wskazanym miejscu. Białorusini odmówili powołując się na zapisy umowy pomiędzy Polską a Białorusią, gdzie jeden z artykułów stanowi o tym, że można odmówić pomocy prawnej, jeśli „jej udzielenie może zagrozić suwerenności lub bezpieczeństwu państwa albo pozostawałoby w sprzeczności z podstawowymi zasadami prawa wezwanej umawiającej się strony”. Także w 2014 r. Białoruś odmówiła pomocy prawnej.

– Dziś z tego miejsca apeluję, apeluję do władz białoruskich: pozwólcie nam wejść do tego miejsca, pozwólcie nam sprawdzić czy tam są szczątki naszych bliskich. Ja proszę o humanitarny gest, bo to jest gest humanitarny. Pomóżcie nam – podkreślała Barbara Bojaryn-Kazberuk.

Instytut Pamięci Narodowej liczy na działania dyplomatyczne. Prowadzący śledztwo ws. obławy prokurator IPN Zbigniew Kulikowski powiedział dziennikarzom, że polski MSZ „jest zainteresowany” sprawą obławy.

Prokurator poinformował, że trwa tłumaczenie sowieckich dokumentów o obławie znalezionych w internecie, które dają obraz zbrodni. Gdy to się zakończy, będą kierowane do Rosji kolejne wnioski o pomoc prawną. Te kierowane w poprzednich latach nie zostały pozytywnie rozpatrzone. Wniosek o pomoc prawną ma też być skierowany na Litwę. W 2014 r. wniosek trafił też do USA, IPN czeka na jego rozpatrzenie.

Dziś w Augustowie, w tamtejszej bazylice mniejszej odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary obławy.

„Ziemio! Nie kryj naszej krwi. Iżby nasz krzyk nie ustawał… W hołdzie ofiarom Obławy Augustowskiej z lipca 1945 r., żołnierzom Armii Krajowej i mieszkańcom Ziemi Augustowskiej, Sejneńskiej, Sokólskiej, Suwalskiej oraz zza „Linii Curzona”, zamordowanym z rozkazu Stalina przez NKWD, SMIERSZ, UB, MO, w liczbie około dwóch tysięcy, którzy do końca byli wierni Bogu i Ojczyźnie. Rodziny ofiar i mieszkańcy z terenu Obławy” – taki napis umieszczono na tablicy.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl