Ambasador Niemiec musi opuścić Wenezuelę
Rząd Wenezueli oskarżył niemieckiego ambasadora o mieszanie się w sprawy wewnętrzne pogrążonego w kryzysie politycznym państwa. Tymczasem szef niemieckiej dyplomacji nie wyklucza, że Unia Europejska nałoży kolejne sankcje na reżim prezydenta Nicolasa Maduro.
Rząd w Caracas uznał ambasadora za persona non grata. Decyzja o wydaleniu Daniela Krienera zapadła dwa dni po przywitaniu przez niego w towarzystwie innych zachodnich dyplomatów lidera opozycji Juana Guaido.
– Nicolas Maduro nie tylko nie ma niezbędnej demokratycznej legitymacji z powodów politycznych, ale zaprzeczył sytuacji humanitarnej, przez którą przechodzi Wenezuela – mówił Daniel Kriener.
Obecny prezydent kraju Nicolas Maduro uważa, że zachowanie ambasadora jest zbliżone do działań konspiracyjnych politycznego lidera.
– Dziś reżim, który nie ma zdolności zadeklarowania persona non grata absolutnie nikogo, po prostu stosuje przymus. Jest to po prostu zagrożenie, i tak powinno to zostać zrozumiane przez wolny świat. Ambasador Niemiec wniósł znaczny wkład w pomoc humanitarną, jednak jak widać reżim Maduro nie ułaskawia nikogo, kto chce pomóc Wenezueli – wskazał lider opozycji i samozwańczy prezydent Wenezueli Juan Gauido.
Rzecznik niemieckiego MSZ poinformował, że wkrótce Berlin odpowie na decyzję rządu Maduro. Już od ponad miesiąca w Wenezueli trwa stan dwuwładzy. Wiele krajów, w tym USA i większość państw UE, uznało Juana Guaido za prawowitego prezydenta. Innego zdania jest Rosja, która wciąż popiera Maduro.
TV Trwam News/RIRM