A. Kołakowska: Dekomunizacja w Polsce powinna być kompleksowa – na wzór Norwegii

Mamy przekonanie, że państwo polskie dopiero się odradza. Nareszcie mamy polski rząd i nareszcie dzieje się to, co powinno stać się 26 lat temu -powiedziała Anna Kołakowska odnosząc się do ustawy dezubekizacyjnej. Gość „Aktualności dnia” akcentowała jednak, że ten projekt, to jeszcze za mało.

W Sejmie w ubiegłym tygodniu odbyła się debata nad projektem dezubekizacji w Polsce. Celem ustawy – jak mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin – jest przywrócenie elementarnego poczucia sprawiedliwości. Przeciwko obniżeniu emerytur byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL-u protestuje jednak część opozycji.

Anna Kołakowska, radna miasta Gdańsk oraz najmłodszy więzień polityczny stanu wojennego, podczas rozmowy z o. Piotrem Dettlaffem CSsR na antenie Radia Maryja zaznaczyła, że obniżenie emerytur jest krokiem w dobrą stronę, ale to wciąż za mało.

Mamy przekonanie, że państwo polskie dopiero się odradza. Nareszcie mamy polski rząd i nareszcie dzieje się to, co powinno stać się 26 lat temu. Ja jako osoba represjonowana w stanie wojennym oraz wielu moich kolegów uważamy, że to jeszcze za mało. Jeśli dalej ci, którzy mieli najwyższą emeryturę, będą mieli emeryturę rzędu 2 tys., to musimy pamiętać o tym, że najwyższe emerytury mają ci, którzy podejmowali największą odpowiedzialność za to wszystko, co działo się w stanie wojennym, czyli wydawali rozkazy – powiedziała Anna Kołakowska.

Radna Gdańska wskazała przykład, jak ukarać byłych funkcjonariuszy, którym żyje się obecnie znacznie lepiej w porównaniu z osobami represjonowanymi w stanie wojennym.

Wydaje się, że najbardziej odpowiednim dla funkcjonariuszy aparatu represji i całego represyjnego systemu byłby zasiłek na życie, który pozwoliłby im żyć. Nikomu nie życzę, żeby wegetował, ale chcę powiedzieć, że np. moja koleżanka (…), aktywna działaczka KPN-u, dzisiaj ma 830 zł emerytury – poinformowała Anna Kołakowska.

Najmłodszy więzień polityczny stanu PRL-u podkreśliła, iż w procesie dezubekizacji władze Polski winny wziąć przykład z Norwegii.

Dekomunizacja w Polsce powinna być w Polsce kompleksowa, na wzór Norwegii. Gdyby tak się stało, to dzisiaj nie byłoby tego „jazgotu” w mediach. Resortowe dzieci, tak jak w Norwegii, byłyby pozbawione prawa do tego, żeby iść na studia, piastować ważne stanowiska w państwie – oznajmiła radna miasta Gdańsk.

W dniu sejmowej debaty pod budynkiem parlamentu protestowały osoby, których ma dotyczyć ustawa. Podczas pikiety jeden z byłych funkcjonariuszy płk rez. Adam Mazguła powiedział: Oczywiście były tam (w czasie stanu wojennego) jakieś bijatyki, jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie jednak dochowano jakiejś kultury w tym całym zdarzeniu”.

Do tych słów odniosła się podczas „Aktualności dnia” Anna Kołakowska.

Wczoraj panu Mazgule (pułkownik nie przechodzi mi przez usta, pułkownikiem jest Łukasz Ciepliński czy Zygmunt Szendzielarz, ale nie on) na stronę chorągwi opolskiej ZHP, gdzie jest komendantem, zamieściłam zdjęcie chłopców mordowanych w stanie wojennym. Nie sądzę, by zostali „kulturalnie” zakatowani na śmierć, tak jak Emil Barchański (17 lat w chwili śmierci), Piotr Majchrzak (19 lat) czy Bogdan Włosik (19 lat) – podkreśliła najmłodszy więzień polityczny stanu PRL.

Gość Radia Maryja wskazała, iż Adam Mazguła nie powinien mieć kontaktu z młodzieżą.

Dostaliśmy korespondencje od jednego z harcerzy, który poinformował, że pan Mazguła zachęcał harcerzy do tego, aby w mundurach poszli na demonstrację KOD-u, bronili esbeckich emerytur i przywilejów. Skandaliczne jest, że taki człowiek ma kontakt z młodzieżą. Człowiek, który relatywizuje zbrodnię, ściąga odpowiedzialność ze zbrodniarzy –  w takim także duchu będzie wychowywał młodzież. W tym jest problem dekomunizacji Polski, trzeba to zrobić jak najszybciej (…), by Polska była normalnym krajem (…). Są opóźnienia, ale chwała Panu, że Polska zmierza we właściwym kierunku, że nareszcie jest polski rząd, który wie na czym polega uczciwość i chce być uczciwy – mówiła Anna Kołakowska.

Informacje o przebiegu służby funkcjonariuszy w stanie wojennym ma sprawdzać Instytut Pamięci Narodowej. Wysokość uposażeń ma sięgnąć maksymalnie średniego świadczenia w ZUS.

Świadczenia miałyby zostać obniżone w przypadku ok 22 tys. byłych funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę od 22 lipca 1944 roku do 31 lipca 1990 roku.

Nowelizacja miałaby wejść w życie 1 stycznia 2017 roku. Nad wnioskami o odrzucenie projektu posłowie będą głosować na następnym posiedzeniu Sejmu.

Całość rozmowy z audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj]

RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl