13 mln ton śmieci z zagranicy może trafić do Polski
Do Polski może trafić 13 mln ton śmieci spoza granic naszej ojczyzny. Odpady mają być składowane w zalewie po kopalni „Księginki” w Lubaniu w woj. dolnośląskim. Takie plany ma Spółka Eurovia Bazalty S.A., do której należy teren.
Firma wystąpiła do Starostwa Powiatowego w Lubaniu z wnioskiem o zmianę decyzji ustanawiającej kierunek rekultywacji obszaru po byłej kopalni z wodno-leśnego na leśny.
Według planu Spółki teren kopalni miałby być zasypany i zasadzony na nim las. Problemem jest fakt, że do zasypania terenu miałyby posłużyć 13 mln ton materiałów sprowadzonych z zagranicy m.in. odpady z wydobywania kopalin, popioły i pyły.
Przeciwko temu protestują przede wszystkim mieszkańcy, o czym mówi kierownik Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej w Lubaniu, Agnieszka Wierzbicka.
– To miejsce jest zbyt wartościowe przyrodniczo, żeby je zasypać. Poza tym mieszkańcy nie zgadzają się ani na to, żeby jeździło w okolicy pół miliona kursów ciężarówek dziennie, ani na to, żeby przyroda została zniszczona. Mieszkańcy nie zgadzają się na pył, szczególnie mieszkańcy dzielnicy Księginki, którzy zasypywani byli pyłem z terenów kopalni, a teraz będą dostawać pyły, popioły itd. Mieszkańcy chcą mieć piękne, spokojne miejsce, które czasem może się stawać wspaniałym miejscem turystycznym, kiedy teren wróci pod zarząd miasta – wskazała Agnieszka Wierzbicka.
Mieszkańcy obawiają się także zdegradowania terenów atrakcyjnych turystycznie, zniszczenia bogatej bioróżnorodności i negatywnego wpływu na wody podziemne. Dlatego licznie podpisali list protestacyjny do starosty, aby ten nie zgodził się na plany Spółki. Na razie negatywnie wniosek zaopiniował Urząd Miejski.
RIRM