Wierni do końca
Nie możemy zapomnieć kart historii świadczących o bestialstwie okupanta,
ale również ukazujących postawę wielkiego heroizmu, jaką odznaczyli się podczas
Powstania Warszawskiego redemptoryści z klasztoru przy ul. Karolkowej w
Warszawie. Naszą pamięć ma wzmacniać pomnik ku czci 30 zakonników i około 2
tysięcy mieszkańców warszawskiej Woli – w bestialski sposób zamordowanych przez
niemieckich oprawców 6 sierpnia 1944 roku. Monument został w sobotę poświęcony
przy ul. Wolskiej w Warszawie.
Uroczystość zainaugurowała Msza św. sprawowana w stołecznym kościele św.
Klemensa przy ul. Karolkowej. Przewodniczył jej ks. abp Kazimierz Nycz,
metropolita warszawski. Następnie dokonano uroczystego poświęcenia pomnika.
Wśród słów wyrytych na monumencie znalazło się także wymowne zdanie: "Pozostali
wierni Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie". – Chcieliśmy przede wszystkim podkreślić
wytrwałość redemptorystów w ich powołaniu. Wielu ludzi, parafian podczas
Powstania Warszawskiego przychodziło do klasztoru w poszukiwaniu schronienia.
Ojcowie dzielili się żywnością, spowiadali, pocieszali, odprawiali Eucharystię.
Przestrzegano ich, że księża w pierwszej kolejności są mordowani. Mogli uciekać
do centrum Warszawy, jednak zostali do końca ze swoimi parafianami – zwraca
uwagę prof. UKSW dr hab. o. Paweł Mazanka CSsR.
Warto zwrócić uwagę, że sami wierni w 1946 roku, tuż po wojnie, uczcili to
miejsce dużym drewnianym krzyżem, został on jednak zniszczony w latach 50.
Kolejnym znakiem pamięci był ustawiony tam głaz, który również został usunięty.
Przed kilku laty parafianie ponownie upomnieli się o upamiętnienie tego miejsca
kaźni.
W planach jest przygotowanie publikacji na temat parafii ojców redemptorystów na
warszawskiej Woli i tragicznych wydarzeń z czasów Powstania Warszawskiego.
Dlatego też ojcowie z ul. Karolkowej 49 proszą o dzielenie się wspomnieniami
związanymi z tamtym okresem.
Małgorzata Bochenek