To gigantyczna patologia w systemie bankowym!

Z Jerzym Bielewiczem, prezesem Stowarzyszenia „Przejrzysty Rynek”,
rozmawia Mariusz Bober

Z wypowiedzi przedstawicieli m.in. mBanku wynika, że nie sprawdza on,
czy dane odbiorcy przelewów zgadzają się z danymi wpisanymi na poleceniach
przelewów. Czy to normalna praktyka banków? Czy – jak twierdzą ich
przedstawiciele – trudno im weryfikować dane o właścicielach kont?


Pracownicy banków mają możliwość sprawdzania i wykrywania niezgodności w danych
adresatów przelewów. Brak takich weryfikacji stwarza olbrzymie możliwości do
oszustw.

Czy bank zająłby taką postawę, gdyby adresatem przelewów był np.
urząd skarbowy, a właścicielem konta prywatna osoba?
– Odpowiedź na
to pytanie leży po stronie bankowców i świadczy o ich profesjonalizmie. Radio
Maryja czy Telewizja Trwam są jednymi z wielu podmiotów będących klientami
banków. Warto zapytać, czy w zaistniałej sytuacji Radio Maryja czy TV Trwam są
traktowane tak samo, jak np. urząd skarbowy?

Sytuacja ta pokazuje również, że oszuści mogą się podszywać pod
dowolne instytucje, wyłudzając w ich imieniu pieniądze od ludzi, którzy nie
sprawdzą podsuniętych w taki czy inny sposób danych, zwłaszcza że instytucje te
nie mogą ich zweryfikować?
– Dokładnie tak. Dlatego tłumaczenie
banku, że nie jest w stanie sprawdzać informacji na temat odbiorcy wpisanych na
przelewie, z rzeczywistymi danymi właściciela konta, jest śmieszne. To właśnie
obowiązkiem banków jest sprawdzanie takich danych. Jeśli zaś instytucje
finansowe ich nie kontrolują, to znaczy, że zależy im wyłącznie na przelewach
pieniędzy, a nie na zgodności operacji z prawem. Nawet z punktu widzenia osoby
niezwiązanej z finansami jasne jest, że jeśli na poleceniu przelewu widnieje
inny podmiot, niż ten, do którego należy konto, zachodzi podejrzenie popełnienia
przestępstwa!

W takim razie być może niektóre osoby prywatne oraz instytucje
publiczne są od dawna oszukiwani przez przestępców wykorzystujących taką lukę i
być może taki proceder ma miejsce na szerszą skalę i dotyczy nie tylko słuchaczy
Radia Maryja?
– Jest to niestety całkiem możliwe. Oszukane osoby
mogą nie zauważyć niezgodności między numerami kont podanych np. na gotowych
drukach a tymi prawdziwymi. Ale nie może tego nie zauważyć bank. Dlatego w
przypadku wystąpienia takich oszustw, w mojej ocenie, również bank ponosi
odpowiedzialność prawną za tego typu nadużycia.

Jak możliwe jest funkcjonowanie takiej dziury w systemie przelewów
bankowych, mimo rozbudowanych zabezpieczeń i kontroli, np. Komisji Nadzoru
Finansowego?
– Nie mieści mi się w głowie, że taka praktyka
niekontrolowania danych na przelewach może być stosowana w całym systemie
bankowym. Świadczyłoby to o tym, że mamy do czynienia z gigantyczną patologią.
Dlatego jest tu pole do działania nie tylko dla prokuratury, ale także dla
KNF.

W oświadczeniu przesłanym do „Naszego Dziennika” przedstawicielka KNF
przyznała, że ze względu na automatyzację procesu transakcyjnego często taka
weryfikacja nie jest prowadzona w bankach. Komisja radzi w takim przypadku
klientom domaganie się od banku zwrotu pieniędzy albo wytoczenie procesu. Co Pan
o tym sądzi?
– To prawda, że poszkodowanymi w tej sytuacji są
darczyńcy. Ale stroną poszkodowaną jest również Radio Maryja i Fundacja „Lux
Veritatis”. KNF nie porusza tego aspektu sprawy. Spychanie odpowiedzialności
wyłącznie na banki wydaje się błędem ze strony KNF, gdyż nadużycie wobec Radia
Maryja i fundacji może się okazać wierzchołkiem góry lodowej. Wiele innych
instytucji społecznych czy nawet organów państwa mogło również paść ofiarą
takich nadużyć.

W takim razie klienci banków powinni liczyć jednak na siebie i zawsze
sprawdzać podsuwane gotowe druki przelewów oraz dane o umieszczonych w nich
adresatach z tymi rzeczywistymi, np. za pomocą internetu czy
telefonu?
– Darczyńcy na cele społeczne powinni wytrwać w swojej
postawie wsparcia dobrych inicjatyw. Powinni też pamiętać o weryfikowaniu danych
na przelewach. Przekazywane dla Radia Maryja i TV Trwam ofiary są darem serca.
Gdyby z powodu zaistniałych oszustw media te zostały dotknięte poprzez
zmniejszenie wsparcia, byłby to smutny przykład zwycięstwa oszustów.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl