Przesłuchanie Magdaleny Merty

Na dziś zaplanowano przesłuchanie Magdaleny Pietrzak-Merty. Chodzi o
opisaną przez "Nasz Dziennik" sprawę uszkodzenia dowodu osobistego jej męża.
Dzisiaj wdowa po wiceministrze kultury ma też identyfikować i odebrać rzeczy,
które ocalały z katastrofy.

 
         Prokuratura wojskowa kilkanaście dni temu wszczęła śledztwo w sprawie
zniszczenia dowodu osobistego należącego do Tomasza Merty. Jednym z pierwszych
przesłuchanych będzie wdowa po wiceministrze kultury, która zwraca uwagę na
rozbieżności w materiale śledztwa w przypadku dokumentu, który otrzymała wraz z
innymi rzeczami osobistymi męża w ośrodku żandarmerii w Mińsku Mazowieckim.
        
        Wdowa po wiceministrze podkreśla, że dokument nie jest tym samym o
którym mowa w dokumentacji rosyjskiej.
        

         Na różnice dokumentów wskazuje także jej pełnomocnik mec. Bartosz
Kownacki.

         Przesłuchane zostaną osoby, które miały styczność z dowodem osobistym
zmarłego tragicznie pod Smoleńskiem byłego wiceministra kultury. Będą
przesłuchani wszyscy, którzy byli związani z przekazywaniem materiałów stronie
polskiej, czyli Żandarmerię Wojskową – zapowiedział mec. Kownacki. Dodał, że po
stwierdzeniu, że do niszczenia dowodu nie doszło na terenie Polski, sprawa
zostanie przekazana prokuraturze cywilnej. 
         "Nasz Dziennik" próbował się dowiedzieć, jaki będzie harmonogram
śledztwa i kogo śledczy planują przesłuchać. Przesłaliśmy wszystkie pytania
związane z katastrofą smoleńską do rzecznika Naczelnej Prokuratury Wojskowej,
ale okazało się że to niewłaściwy adres. – Śledztwo, o które pan pyta, prowadzi
Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, zatem to do tej prokuratury proszę
kierować szczegółowe pytania dotyczące tego śledztwa – stwierdził w odpowiedzi –
rzecznik prasowy NPW płk Zbigniew Rzepa. Ale przecież całe śledztwo smoleńskie
prowadzi WPO w Warszawie, na której czele stoi Ireneusz Szeląg. Czy wobec tego
kolejne pytania należy teraz tam wysyłać?
– Nic się nie zmieniło, faktycznie w tej sprawie należy się zwracać bezpośrednio
do nas, bo to jest sprawa wyłączona – usłyszeliśmy w Wojskowej Prokuraturze
Okręgowej. – Pułkownik Szeląg jest rzecznikiem prokuratury okręgowej, ale z
uwagi na ogrom tej sprawy i swoje obowiązki udzielanie informacji przejęła NPW.
Pułkownik Szeląg udziela informacji w wyjątkowych sytuacjach – wyjaśnia
sekretariat WPO. – Ta sprawa została wyłączona, a informacji udziela
bezpośrednio WPO – potwierdza kpt Marcin Maksjan z NPW. Jak się okazuje,
przesłanie e-maila do WPO również nie jest łatwe, ponieważ kilkakrotne próby
kończą się listami zwrotnymi informującymi o błędzie i niedoręczeniu wiadomości.
Komunikat świadczy, że błąd tkwi po stronie WPO, może chodzić o "zapchanie"
skrzynki e-mailowej. Dziś Magdalena Pietrzak-Merta ma również odebrać w
jednostce żandarmerii w Mińsku Mazowieckim rzeczy związane z jej mężem, które
pierwotnie miały zostać zutylizowane. 
 
 

(Nasz Dziennik/ RIRM)
 
 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl