Mimowolna dekonspiracja

W kreowaniu rzeczywistości podstawionej, która we współczesnym świecie w
coraz większym stopniu zastępuje rzeczywistość autentyczną, ogromną rolę odgrywa
przemysł rozrywkowy. Jest on jednym z trzech elementów piekielnej triady,
służącej odmóżdżaniu człowieka współczesnego, będącego zaawansowaną przeróbką
homo sapiens, czyli człowieka rozumnego, na homo ludens, czyli człowieka
rozbawionego.

Dwa pozostałe elementy to specjalnie zaprogramowana edukacja oraz media
głównego nurtu. Specjalnie zaprogramowana edukacja polega z jednej strony na
tresurze, której elementem jest np. tzw. klucz w programie nauczania języka
polskiego, a z drugiej – na tumanieniu młodych umysłów fałszywą wiedzą. Biolog
prof. Władysław Goldfinger-Kunicki wyjaśniał, że dlatego w sierpniu 1980 roku
studenci nie odegrali żadnej roli, bo w odróżnieniu od młodych robotników byli
grupą najdłużej pozostającą pod wpływem systemu edukacyjnego. Dzisiaj sytuacja
pod tym względem nie uległa żadnej poprawie, ponieważ jedne tematy tabu zostały
zastąpione innymi – nie tylko głupszymi, ale w dodatku – w znacznie większej
ilości. Tak edukowany człowiek nie powinien zbyt często stykać się z autentyczną
rzeczywistością, bo takie kontakty wprowadzałyby go w potężny dysonans poznawczy
i frustrację – toteż zarówno media głównego nurtu, jak i przemysł rozrywkowy
podsuwają mu miraże rzeczywistości podstawionej, zsynchronizowanej z edukacją. W
miarę wypłukiwania suwerenności ze współczesnych państw, zwłaszcza
poprzyłączanych do Unii Europejskiej, również polityka w coraz to większym
stopniu staje się elementem przemysłu rozrywkowego. Politycy mający coraz
mniejszy wpływ na kreowanie rzeczywistości autentycznej, która pozostaje w
gestii reżyserów demokratycznego widowiska, koncentrują się na odgrywaniu
przypisanych im ról, a swoją grę oceniają i ewentualnie korygują według
natężenia oklasków, zwanych uczenie badaniami opinii publicznej.

I oto właśnie mamy okazję przekonać się o tym ponad wszelką wątpliwość i na
własne oczy, kiedy to z powodu zbliżających się mistrzostw Europy w zawodach
polegających na wkopywaniu wypełnionego powietrzem i obszytego skórą pęcherza do
drewnianych bramek nasi Umiłowani Przywódcy proklamowali coś na kształt
"świętego rozejmu", jaki ogłaszany był w starożytnej Grecji podczas olimpiad.
Podczas "świętego rozejmu" na dwa miesiące wstrzymywane były wojny – a po jego
zakończeniu podejmowane były oczywiście na nowo. Ale ówcześni Grecy byli
przekonani, iż olimpijskie zwycięstwo jest aktem religijnym, podczas gdy decyzji
współczesnych Umiłowanych Przywódców takiej motywacji przypisać niepodobna. Po
prostu każdy odgrywa swoją rolę w wyreżyserowanym przedstawieniu: jedni wkopują
piłkę do bramek, inni na czas rozgrywek dostają białej gorączki, a Umiłowani
Przywódcy zawieszają spory. Byłoby to może nawet zabawne, gdyby nie to, że w ten
sposób pokazują prawdziwą hierarchię wartości. Jeszcze do wczoraj przedmioty
politycznych sporów przedstawiane były jako sprawy życia i śmierci całego Narodu
– ale okazuje się, że żaden z nich nie ma takiej wagi, jak Euro 2012, które w
gruncie rzeczy jest tylko absurdalnym widowiskiem! Dlatego powinniśmy być naszym
Umiłowanym Przywódcom wdzięczni – bo chociaż jestem pewien, że ani przez chwilę
nie mieli takiej intencji, to przecież pokazali nam ponad wszelką wątpliwość, że
owe zaciekłe spory to tylko aktorskie popisy ludzi próbujących stworzyć
wrażenie, iż panują nad sytuacją. Podobnie byłemu prezydentowi naszego
nieszczęśliwego kraju Lechowi Wałęsie wyrwało się kiedyś niechcący szczere
wyznanie: "Oni udawali władzę, my – opozycję".

Stanisław Michalkiewicz

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl