Ludwik Kubala – wybitny polski historyk

Wychowany patriotycznie, pełen żaru
miłości i oddania dla Ojczyzny, brał udział w pracach organizacyjnych Powstania
Styczniowego. Jest autorem niezwykle dawniej
poczytnych "Szkiców historycznych", na których m.in. oparł swą "Trylogię" Henryk
Sienkiewicz. Sposób pisania Kubali nie tylko przyniósł mu sławę wśród szerokiej
publiczności, lecz także wywarł poważny wpływ na wielu historyków, zwłaszcza
okresu dwudziestolecia. Potrafił on jak nikt inny kreślić obraz minionych wydarzeń,
wzbudzając w czytelniku zainteresowanie przeszłością.
Ludwik Kubala urodził się 9 września 1838 r. w Kamienicy pod Limanową. Tam,
jak również w zakupionej przez jego rodziców w 1838 r. Łukowicy Łapczyńskiej,
przyszły
historyk spędził swoje dzieciństwo i wczesną młodość. Do szkoły powszechnej
uczęszczał w Starym Sączu, a w latach 1849-1855 do gimnazjum w Nowym Sączu.
Klasę VIII przerabiał
w Gimnazjum św. Anny w Krakowie. W 1857 r. zdał egzamin dojrzałości i zapisał
się na Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Już jednak po roku nauki
w Krakowie przeniósł się do Wiednia, gdzie rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym
(1858-1861).

Gorący patriota
W 1861 r., w okresie rozpoczętego polszczenia uniwersytetu, powrócił do Krakowa.
Podjął na nowo studia, tym razem z historii. Wraz z Tadeuszem Wojciechowskim
prowadził studenckie koło historyków. Brał także udział w walce o spolszczenie
Uniwersytetu Jagiellońskiego i współpracował z innymi patriotami jako redaktor
wielu czasopism i periodyków. W tym okresie zaczęły tworzyć się tajne organizacje,
a Kubala był jednym z ich założycieli. W lipcu 1862 r. wraz z większością
młodzieży akademickiej podpisał adres zapraszający Karola Szajnochę do objęcia
katedry historii polskiej na krakowskim uniwersytecie. Od połowy 1862 r.
stał się wraz z Alfredem Szczepańskim przywódcą radykalnej młodzieży akademickiej.
To wówczas utworzono Ławę Krakowską, która miała kierować ruchem spiskowym
w zachodniej Galicji. Kubala ze Szczepańskim zostali jej przywódcami. Z ich
inicjatywy w porozumieniu z warszawskim Centralnym Komitetem Narodowym odbył
się w Krakowie zjazd delegatów polskich studentów z kraju i z zagranicy.
Powstała wtedy Rada Naczelna Galicyjska, w której zasiadał m. in. Kubala,
reprezentujący kierunek bardzo radykalny społecznie i politycznie, opowiadający
się za trójzaborowym powstaniem. Organ ten miał kierować ruchem narodowym
w Galicji z ramienia "czerwonych". Postanowiono wówczas wydawać
pismo polityczne "Galicja", którego Kubala był współredaktorem.
Ukazał się niestety tylko jeden jego numer.
Ludwik Kubala występował przeciw wiązaniu sprawy powstania z interwencją mocarstw,
gdyż – jak mówił – "naród, który się własnymi siłami postawić nie potrafi,
prawa do istnienia nie ma". Wraz ze Szczepańskim wydał pismo "Ojczyzna",
później broszurę "Uwagi przez pewnego", gdzie domagał się integralności
walki, wprowadzenia sądów doraźnych, przeprowadzenia zupełnego uwłaszczenia
chłopów, zniesienia szlachectwa. Kiedy we wrześniu 1863 r. Rząd Narodowy objęli "czerwoni",
Kubala został kierownikiem policji narodowej w Krakowie. Szybko jednak, bo
już 13 grudnia 1863 r. został aresztowany. W jego papierach znaleziono projekty
wywołania w Galicji powstania przeciw Austrii. W marcu 1865 r. skazano go na
pięć lat więzienia oraz konfiskatę majątku i osadzono w twierdzy Josephstadt.
Pod koniec jednak 1865 r. został ułaskawiony. Czas spędzony w więzieniu przeznaczył
na pisanie wierszy i tworzenie dramatu historycznego "Michał Gliński".
Został on wydrukowany w 1866 r., a rok później po raz pierwszy wystawiony na
scenie w Krakowie. W roku 1866 Ludwik Kubala podjął przerwane w 1863 r. starania
o uzyskanie doktoratu na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uzyskał go ostatecznie
w roku następnym, w oparciu o rozprawę "Stanisław Orzechowski, rzecz historyczno-literacka".
Pracę tę ogłosił drukiem w 1870 roku. Od momentu jej opublikowania był coraz
bardziej znany jako historyk.

Praca naukowa
Po nieudanych staraniach o katedrę historii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim
w Krakowie przeniósł się do Lwowa, gdzie objął posadę jako suplent w III
Gimnazjum im. Franciszka Józefa. By objąć jednak to stanowisko, musiał najpierw
zmierzyć się ze żmudnym i surowym egzaminem na profesora gimnazjalnego. Zdał
go w 1872 roku. Choć obowiązki nauczycielskie bardzo go pochłaniały, to jednak
nie zaniechał pracy naukowo-badawczej. Już od 1873 r. zaczęły ukazywać się
drukiem w "Przewodniku Naukowo-Literackim" jego szkice poświęcone
wydarzeniom i osobom z XVII-wiecznej Rzeczypospolitej. W latach 1880-1881
ogłosił je drukiem w dwóch tomach jako "Szkice historyczne", które
przyniosły mu wielką sławę i popularność. Pisane barwnym, literackim językiem
zyskały szeroki krąg czytelników. To pod ich wpływem Henryk Sienkiewicz tworzył "Ogniem
i mieczem". Dwa ze szkiców Kubali, a mianowicie "Oblężenie Zbaraża" i "Bitwa
pod Beresteczkiem", były w dużej mierze wykorzystane we wspomnianej
książce naszego noblisty. W 1883 r. opublikował z kolei monografię "Jerzy
Ossoliński". Wymienione wyżej dzieła Ludwika Kubali ugruntowały jego
sławę jako doskonałego historyka. Mimo oczywistych sukcesów na niwie naukowej
pojawiły się niestety opinie krytyczne i wyjątkowo mu nieprzychylne na temat
jego pisarstwa. Celował w nich Michał Bobrzyński ze "szkoły krakowskiej",
który z powodów osobistych za wszelką cenę chciał podważyć walory naukowe
pisarstwa historycznego Kubali. Nawet wtedy, kiedy Kubala został już w 1883
r. członkiem korespondentem Akademii Umiejętności, musiał w dalszym ciągu
wypijać czarę goryczy ze strony stańczyków rządzących w Galicji. W ramach
pewnej rekompensaty za niepowodzenie w staraniach o objęcie przez Kubalę
w 1891 r. katedry historii na Uniwersytecie we Lwowie, Stanisław Smolka,
ówczesny sekretarz generalny Akademii Umiejętności, wysunął projekt powierzenia
historykowi mandatu do Rady Państwa. Ten jednak odmówił ze względu na postawiony
mu warunek, że powstrzyma się od samodzielnej akcji politycznej jako poseł.

Nauczyciel z powołania
Ludwik Kubala poświęcił się bez reszty pracy pedagogicznej, prowadził lekcje
bardzo interesująco, z niepospolitą inwencją, nowatorsko. Jako gorący patriota
zdobył sobie uznanie młodzieży. Od 1883 r. do końca życia pracował również
jako kierownik lwowskiej Biblioteki Pawlikowskich. Był osobą bardzo popularną
w ówczesnym Lwowie, szczególnie w kołach bardziej demokratycznych. Zyskał
w nich miano człowieka niezależnego, przeciwstawiającego się sferom rządzącym.
Zasłynął różnymi działaniami na rzecz miasta, w którego życiu kulturalnym
brał czynny udział. Był długoletnim prezesem Koła Literacko-Artystycznego,
a także założycielem Kasyna Miejskiego. W 1894 r. zorganizował we Lwowie
I Zjazd Literatów i Dziennikarzy. Trzy lata później postawił w mieście pomnik
Aleksandra hr. Fredry. Założył również fundusz dla wdów i sierot po pisarzach
i artystach oraz brał udział w organizowaniu Wystawy Krajowej w roku 1894
jako wiceprezes jej komitetu. W tym też czasie objął redakcję polskiej wersji
dziejów powszechnych Otto Spamera, pt. "Dzieje powszechne ilustrowane".
W 1901 r. został uhonorowany członkostwem zwyczajnym Akademii Umiejętności.
W roku 1906, w którym przeszedł na emeryturę, został przewodniczącym Towarzystwa
Miłośników Przeszłości Lwowa, które zajmowało się wydawaniem dzieł Biblioteki
Lwowskiej. Powrócił także do pisania "Szkiców historycznych". W 1910
r. ukazał się w druku ich trzeci tom, zatytułowany "Wojna moskiewska 1654-1655",
zaś w latach 1914-1918 tomy: "Wojna szwedzka 1655-1656", "Wojna
brandenburska i najazd Rakoczego 1656-1657" oraz "Wojny duńskie i
Pokój Oliwski 1657-1660". W "Wojnie szwedzkiej" podkreślał znaczenie
obrony Jasnej Góry, pisząc m.in.: "Szwedzi powstrzymani w swym tryumfalnym
pochodzie przez jeden nikły klasztor ponieśli moralną klęskę. Wiara w ich nieprzezwyciężoną
potęgę została zachwianą (…). Odważni zakonnicy i wielki przeor napędzili
przykładem swoim do walki za Ojczyznę szlachtę". W Polskim Słowniku Bibliograficznym
Władysław Czapliński i Henryk Wereszycki, piszą: "Sumując uwagi o twórczości
historycznej Kubali trzeba powiedzieć, że nie będąc wybitnym krytykiem źródeł,
nie celując zdolnością analityczną, potrafił jak nikt inny dawać czytelnikowi
obraz minionych wypadków, kreślić zwarte i celne charakterystyki postaci, wzbudzać
w nim tym samym zainteresowanie przeszłością. Toteż sposób pisania Kubali nie
tylko pozyskał mu wielu czytelników wśród szerokiej publiczności, ale wywarł
poważny wpływ na wielu historyków, zwłaszcza okresu dwudziestolecia. Pytany
o swą metodę pisania dzieł historycznych, wskazał Kubala na Tukidydesa i Jana
Długosza jako na swych mistrzów i stwierdził, że stara się dać czytelnikowi
'jak najdokładniejszy obraz przeszłości’, pozostawiając mu ocenę osób i wydarzeń.
Kubala przeciwstawił się zdecydowanie 'szkole krakowskiej’, w której kołach
posiadał swych najzawziętszych przeciwników. 'Zrzędzono dawniej i dziś zrzędzą
– pisał w posłowiu do 'Jerzego Ossolińskiego’ – na niekarność naszych przodków
i na brak uszanowania wobec władzy, jak gdyby to nie było obowiązkiem rządu
zdobyć sobie uszanowanie i posłuszeństwo’. Myśląc zaś o tych, co próbowali
przemienić Rzeczpospolitą w państwo absolutne, dodawał: 'Wielki naród, to nie
martwe ciało, które można przekształcać wedle woli w republikę, w monarchię’.
Wierzył też w społeczne znaczenie nauk historycznych, wpływ dzieł historycznych
na społeczeństwo". W dniu osiemdziesiątych urodzin Uniwersytet Lwowski
nadał Kubali uroczyście doktorat honoris causa.
Ludwik Kubala, którego całe życie pełne było żaru miłości i oddania dla Ojczyzny,
nie doczekał się, niestety, jej wyzwolenia z niewoli. Zmarł miesiąc przed jej
zmartwychwstaniem, 30 września 1918 r. we Lwowie. Miasto uczciło jego pamięć,
nadając ulicy w centrum Lwowa imię cenionego historyka. Bogata twórczość Ludwika
Kubali liczy kilkaset pozycji. Brak jednak do dziś jej solidnego naukowego
opracowania i oceny.

Piotr Czartoryski-Sziler

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl