Krwawiący wizerunek Jezusa

Jest popołudnie, piątek, 11 czerwca. W kaplicy Oratorium Wieczystej
Adoracji w mieście Yerba Buena w Argentynie modlą się trzy osoby. W
czasie adoracji zauważają czerwoną plamkę na obliczu Jezusa na
płaskorzeźbie przedstawiającej Ostatnią Wieczerzę. Wiadomość o
krwawiącym wizerunku rozchodzi się bardzo szybko. Od tygodnia przybywają
tu rzesze ludzi, aby się pomodlić. Czy doszło do cudownego zdarzenia?
Kościół wezwał wiernych do rozwagi i podjął działania w celu
prawidłowego rozeznania cudu.

Kaplica, w której doszło do
zdarzenia, znajduje się w mieście Yerba Buena na północy Argentyny, w
pobliżu San Miguel de Tucumán – stolicy biskupiej tej archidiecezji. Na
wmurowanej tam płaskorzeźbie z Ostatnią Wieczerzą zaczął krwawić
wizerunek Jezusa. Według świadków, krew sączy się z czoła i spływa po
lewym policzku.
Kuria Archidiecezjalna w Tucumán wezwała wiernych do
rozwagi i do prawidłowego rozeznania cudu. W specjalnym komunikacie
zaznacza, że „w obliczu tego faktu konieczne jest przede wszystkim
wyrobienie sobie rozsądnego poglądu, dokonanie prawidłowego rozeznania,
ufanie w to, co Bóg chce przez to powiedzieć”. Zwraca także uwagę na
potrzebę duszpasterskiego zajęcia się rzeszami wiernych, które
przybywają do tego miejsca, aby- jeśli zajdzie taka potrzeba –
„skierować ten ruch na właściwe tory”. Jednocześnie zwraca uwagę, że
wierni, którzy nawiedzili i nadal nawiedzają kaplicę w Yerba Buena,
„zachowują się poprawnie, z szacunkiem dla świętego miejsca; modlą się”.
„Dlatego bardziej niż kiedykolwiek przedtem należy odnowić naszą wiarę w
Najświętsze Serce Jezusa, rozwijać miłość bliźniego oraz umacniać ducha
modlitwy” – apeluje Kuria Archidiecezjalna w Tucumán.
– Jeżeli jest
to dzieło Boże, będzie trwało, jeśli dzieło ludzkie – zniknie. Jako
kapłan w żaden sposób nie chcę tworzyć fałszywych oczekiwań. To, co
tutaj się stało, wyjaśni w swoim czasie mądrość Boża – mówi miejscowy
kapłan ks. Jorge Gandur.

MP

 

 

————————————————

Kościół potrzebuje czasu

Ks. prof. dr hab. Marian Rusecki, kierownik Katedry Chrystologii
Fundamentalnej KUL:


Kościół potrzebuje czasu, żeby przebadać to zjawisko, i reakcja Kościoła
w Argentynie jest normalna i prawidłowa.
Aby zbadać, czy dane zjawisko było prawdziwe, trzeba zastosować bardzo złożoną
procedurę. Nigdy nie orzeka się o cudowności wydarzenia na podstawie
pierwszych objawów. Trzeba zawsze przeprowadzić badania.

Najpierw ustala się stronę faktograficzną, czyli sprawdza się, czy ono
rzeczywiście zaistniało, kiedy zaistniało i czy są wiarygodni świadkowie.
Jeśli dane zjawisko zaistniało i jest wiarygodne, trzeba na terenie nauk
przyrodniczych odpowiednimi metodami zbadać, czy da się je wytłumaczyć w
sposób naukowy. Konieczne jest także sprawdzenie, co mogło dane zjawisko
spowodować.
Jeśli przejdziemy te etapy, kolejnym jest zbadanie zjawiska na terenie nauk
filozoficznych. Tu specjaliści sprawdzają m. in., czy mogły zadziałać jakieś
nieznane siły przyrody, które spowodowały zjawisko, czy nie zadziałał jakiś
przypadek. Jeśli filozofia stwierdzi, że nie mogły zadziałać nieznane
prawa, że nie był to przypadek, szuka się innych przyczyn i przechodzi na
teren teologii. Wówczas można rozstrzygać, czy to jest zjawisko cudowne, czy
tu i teraz działał Pan Bóg.
Dokładnie bada się też, czy ktoś nie szuka sensacji, emocji, nie chce zyskać
sławy czy korzyści materialnych.
Dopiero po przejściu tych wszystkich etapów, kiedy uzyska się odpowiedzi na
postawione pytania i zobaczy się, że zjawisko ma charakter religijny, duchowy,
że prowadzi ludzi do zbawienia, można uznać, że jest ono cudowne.
Kościół zawsze rzetelnie bada wszystkie takie przypadki i trwa to zazwyczaj
bardzo długo, gdyż wszystkie etapy przeprowadzane są bardzo dokładnie.

not. MP

 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl