Jak zginęli polscy przywódcy? Rosja ukrywa dokumenty

Prokuratorzy z warszawskiego oddziału IPN nie mogą wznowić śledztwa w
sprawie moskiewskiego procesu 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.
Powód? Rosja nie chce udostępnić ani jednego dokumentu związanego z jednym z
najbardziej barbarzyńskich epizodów w powojennej historii Związku
Sowieckiego.

Śledztwo dotyczące osądzenia w Moskwie przywódców Polskiego Państwa
Podziemnego wszczęła Okręgowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu w Warszawie 7 grudnia 2003 roku. Głównym jego przedmiotem było
aresztowanie w dniach 27-28 marca 1945 roku w Pruszkowie przez funkcjonariuszy
NKWD 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego (m.in. gen. bryg. Leopolda
Okulickiego „Niedźwiadka” – ostatniego dowódcy Armii Krajowej, Jana Stanisława
Jankowskiego – delegata Rządu na Kraj, Kazimierza Pużaka – przewodniczącego Rady
Jedności Narodowej) oraz bezprawne i bezpodstawne osądzenie ich w areszcie NKWD
w Moskwie, a także bezprawne poddanie pokrzywdzonych śledztwu.
IPN-owskie
dochodzenie w sprawie procesu szesnastu było prowadzone wielowątkowo. Jeden z
wątków dotyczył fizycznego i moralnego znęcania się od maja 1945 r. do czerwca
1945 r. w Moskwie nad pozbawionymi wolności i osadzonymi w areszcie NKWD:
Franciszkiem Urbańskim, Antonim Pajdakiem, Adamem Bieniem, Józefem
Stemler-Dąbskim, Józefem Chacińskim i Stanisławem Michałowskim. W aktach
śledztwa prowadzonego przez prokuratorów z IPN czytamy, że ci polscy patrioci
byli maltretowani „poprzez wielokrotne i przez wiele godzin kontynuowane
przesłuchania w systemie tzw. konwejeru, głównie w nocy, pozbawianie więzionych
w tym czasie snu, w trudnych warunkach bytowych obowiązujących w areszcie
śledczym w celu spowodowania u pokrzywdzonych załamania fizycznego i
psychicznego”. Poprzez prowadzenie tych barbarzyńskich metod śledczych Rosjanie
zmierzali do uzyskania przyznania się przez bezprawnie więzionych do popełniania
przestępstw na tyłach Armii Czerwonej i szpiegostwa na szkodę ZSRS oraz do
składania wyjaśnień zgodnych z koncepcją prowadzonego przeciwko nim
śledztwa.
Bardzo ważnym wątkiem śledztwa jest również ten dotyczący
przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków 21 czerwca 1945 r. w Moskwie
przez członków składu orzekającego Kolegium Wojskowego Sądu Najwyższego ZSRS w
sprawie karnej przeciwko gen. bryg. Leopoldowi Okulickiemu i innym razem z nim
więzionym w Moskwie. Śledczy wskazują, iż „jawnym bezprawiem było długotrwałe
pozbawienie pokrzywdzonych wolności na mocy wyroku z dnia 21 czerwca 1945 r.,
pomimo oczywistego braku podstaw faktycznych i prawnych pozwalających na
przypisanie im winy popełnienia przestępstw na szkodę ZSRR”. Bezprawiem nazywają
też zasądzenie przez sowiecki sąd kar więzienia dla 16 polskich przywódców.
Prokuratorzy wskazują, iż wyroki te zostały wydane na nich „w sytuacji, gdy ich
zachowania nie wypełniały przypisanych im znamion czynów zabronionych z
sowieckiego kodeksu karnego”.
Okręgowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko
Narodowi Polskiemu w Warszawie do tej pory nie dysponuje całością dokumentów
źródłowych wytworzonych w ZSRS w sprawie tzw. procesu szesnastu, przy czym
zastrzega, że „zebrana i szczegółowo opisana w decyzji końcowej część tego
materiału jest na tyle obszerna, iż umożliwiła merytoryczne rozstrzygnięcie we
wszystkich wątkach prowadzonego śledztwa”. Chcąc jednak mieć jeszcze większą
wiedzę o sprawie, Komisja w toku prowadzonego śledztwa wystąpiła do odpowiednich
władz Federacji Rosyjskiej z wnioskiem o udzielenie międzynarodowej pomocy
prawnej, zmierzając do uzyskania całości dokumentacji źródłowej dotyczącej
zatrzymania i procesu przeciwko 16 przywódcom Polskiego Państwa Podziemnego. Bez
skutku Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej, powołując się na
postanowienia Europejskiej Konwencji o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach
karnych z dnia 20 kwietnia 1959 r. oraz umowy zawartej pomiędzy Federacją
Rosyjską a Polską o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych i
karnych z dnia 16 września 1996 r., odmówiła realizacji wniosku o pomoc prawną.
Podnosząc przy tym, że przestępstwa, w kierunku których Komisja prowadziła
śledztwo, zgodnie z kodeksem karnym Federacji Rosyjskiej uległy przedawnieniu,
skutkiem czego sprawy karne dotyczące tych kategorii przestępstw nie mogą być
wszczynane.
Milczenie prokuratury rosyjskiej doprowadziło do utknięcia
śledztwa w martwym punkcie, tak jak w przypadku sprawy katyńskiej czy obławy
augustowskiej. Jak poinformował nas Piotr Dąbrowski, naczelnik Oddziałowej
Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie: „Dalsze
czynności w niniejszej sprawie wymagałyby realizacji wyżej opisanej pomocy
prawnej przez Główną Prokuraturę Wojskową Federacji Rosyjskiej. Wobec jednak
stanowiska organów wymiaru sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej oraz faktu, iż
akty prawne, które strona rosyjska powołała jako podstawę odmowy realizacji
pomocy prawnej, nadal pozostają w obrocie prawnym, obecnie nie ma możliwości
wykonywania dalszych czynności w niniejszej sprawie”. Dlatego też śledztwo
zostało 31 sierpnia 2009 r. umorzone. Jak wynika z informacji przekazanych nam
przez IPN, dotychczas żadna z uprawnionych osób pokrzywdzonych nie złożyła
zażalenia na tę decyzję.
Proces polityczny 16 przywódców Polskiego Państwa
Podziemnego toczył się w dniach 18-21 czerwca 1945 r. w Moskwie przed Kolegium
Wojskowego Sądu Najwyższego ZSRS. Przed sądem sowieckim stanęli przywódcy
państwa i Narodu Polskiego aresztowani podstępnie przez NKWD w marcu 1945 r. w
Pruszkowie pod Warszawą, gdzie zostali zaproszeni przez generała Iwana Sierowa w
celu odbycia rozmów politycznych.
Proces był jawnym pogwałceniem prawa
międzynarodowego, które nie uznaje sądzenia władz państwowych jednego państwa
przez organa sądowe innych państw. W tym samym czasie prowadzone były w Moskwie
rozmowy w sprawie utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, zgodnie z
decyzjami zwycięskich mocarstw podjętymi na konferencji w Jałcie. W akcie
oskarżenia stwierdzono arbitralnie nielegalność AK i Rady Jedności Narodowej
(RJN), wskazując równocześnie na prawo do sprawowania władzy przez komunistyczny
Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego i Krajową Radę Narodową. Oskarżonym
przedstawiono fikcyjne zarzuty, niemające najmniejszego pokrycia w
rzeczywistości.
Po niedbale i szybko przeprowadzonym procesie, pełnym
inwektyw i oszczerstw, wydano wyrok, w którym na karę więzienia zostali skazani:
Leopold Okulicki – dowódca AK (10 lat), Jan Stanisław Jankowski – delegat Rządu
na Kraj, wicepremier (8 lat), Adam Bień i Stanisław Jasiukowicz – zastępcy
delegata rządu, ministrowie (5 lat), Kazimierz Pużak – przewodniczący RJN (1,5
roku), Aleksander Zwierzyński – wiceprzewodniczący RJN, Kazimierz Bagiński –
wiceprzewodniczący RJN, E. Czarnowski, Józef Chaciński, Stanisław Mierzwa,
Zbigniew Stypułkowski i Franciszek Urbański – członkowie RJN (4-18 miesięcy).
Uniewinnieni zostali Kazimierz Kobylański, Stanisław Michałowski i Józef
Stemler-Dąbski. Antoni Pajdak został wyłączony z procesu i wkrótce potem skazany
na 5 lat więzienia. Okresu odbywania kary nie przeżyli (najpewniej zamordowani)
gen. L. Okulicki, S. Jankowski, S. Jasiukowicz.
W toku prowadzonego śledztwa
prokuratorzy w teczce osobowej gen. Leopolda Okulickiego odnaleźli m.in. jego
akt zgonu wystawiony przez lekarza więziennego. Na podstawie tego i innych
dokumentów odtworzono ostatnie godziny życia generała. Do szpitala więziennego
Butyrki w Moskwie trafił on 23 grudnia 1946 r. z powodu ostrej niedrożności
jelit. Operowany został tego dnia o godzinie 23.00. Zmarł 24 grudnia 1946 r. o
godz. 13.15. Po sekcji zwłok stwierdzono, że śmierć gen. bryg. Leopolda
Okulickiego nastąpiła na skutek porażenia serca na podłożu zatrucia w związku z
rozległym zapętleniem dolnego odcinka jelita cienkiego. 28 grudnia 1946 r.
wydano na piśmie zezwolenie na kremację zwłok pokrzywdzonego. Nie wiadomo jednak
do dziś, gdzie spoczęły jego prochy.
Na podstawie posiadanych rosyjskich
dokumentów śledczy podają również oficjalne okoliczności śmierci Jana Stanisława
Jankowskiego oraz Stanisława Jasiukowicza, którzy tak jak gen. Okulicki zmarli w
rosyjskich więzieniach. Według poczynionych przez prokuratorów ustaleń, Jan
Stanisław Jankowski odbywał orzeczoną mu karę więzienia w starym carskim
etapowym więzieniu we Włodzimierzu nad Klaźmą, gdzie ciężko chory zmarł 13 marca
1953 roku. Ciało złożono do grobu na przywięziennym cmentarzu razem z innym
więźniem, którego skazano za „czyn kontrrewolucyjny”. Miejsce ich pochówku
oznaczono jedynie numerem. Natomiast Stanisław Jasiukowicz zmarł na serce 22
października 1946 r. o godz. 17.00 w szpitalu więziennym w Butyrkach w Moskwie.
Dziś w symbolicznych miejscach pochówku Jankowskiego, Jasiukowicza i gen.
Okulickiego na cmentarzu Dońskim wiszą tablice
pamiątkowe.

Adam Białous

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl