Ekologiczny klasztor

W klasztorze Ojców Karmelitów Bosych w Zawoi zastosowano szereg rozwiązań ekologicznych do uzyskiwania energii. Służą temu: kolektory słoneczne, pompa ciepła, kocioł na biomasę, a także działająca niegdyś elektrownia wiatrowa. Z o. Romualdem Wilkiem, przełożonym tutejszej wspólnoty klasztornej, proboszczem parafii pw. św. Józefa, rozmawia Małgorzata Bochenek


Wyjątkową atrakcją ekologiczną Zawoi jest wiatrak. Ojcze, jak doszło do wzniesienia elektrownii wiatrowej?


– Jeszcze będąc dzieckiem, w czasie wojny w moim rodzinnym domu mówiono o małym wiatraku, który przy wietrznej pogodzie zasilał kilka żarówek. Kiedy już jako zakonnik zostałem skierowany do klasztoru w Zawoi, pomyślałem, że może zbudować tutaj duży wiatrak, aby dzięki niemu wykorzystać wiejący tutaj bardzo często wiatr. Myślałem początkowo o wiatraku domowej roboty. Jednak przypadkowo dowiedziałem się z telewizji, że elektrownię wiatrową zbudował pewien ksiądz. Niestety, nie usłyszałem, co to za kapłan i gdzie został wybudowany wiatrak. Ta wiadomość mnie zainspirowała i wybrałem się do Poznania na targi ekologiczne. Po poszukiwaniach w kąciku znalazłem stanowisko firmy zajmującej się wiatrakami. Okazało się, że ma ona siedzibę w Nowym Sączu, a ksiądz, o którym usłyszałem w telewizji, wybudował elektrownię wiatrową w Rytrze. To właśnie tam jest prototyp naszego wiatraka.


Elektrownia wiatrowa działała tutaj przez piętnaście lat…


– W 1988 r. nawiązałem kontakt z konstruktorem, a także z prof. Jackiem Zimnym, zajmującym się geoenergetyką. Zaczęła dojrzewać realizacja pomysłu. Napisałem wnioski do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do Ekofunduszu. Udało nam się pokonać wszelkie trudności zarówno natury finansowej, jak i konstruktorskiej i z czasem plan został zrealizowany. Elektrownia wiatrowa klasztoru zaczęła pracować już w 1990 r. Wiatrak podłączono do sieci energetycznej, zgodnie z przepisami. Odbieraliśmy prąd od zakładu energetycznego. W skali każdego roku przez prawie piętnaście lat działania naszej elektrowni prąd mieliśmy za darmo, a zdarzały się lata jego nadwyżki. Niestety, elektrownia wiatrowa nie działa od dwóch lat i musimy jak dawniej kupować prąd. Aby ponownie zaczęła funkcjonować, trzeba ponieść koszty rzędu 30 tys. zł na nowy elektroniczny sterownik. Nie wiadomo, kiedy zwróciłaby się zainwestowana kwota. Pewne obawy wywołują także zmiany pogodowe, zbyt gwałtowny wiatr lub jego brak.


Jakie korzyści płyną z zamontowanych w budynkach klasztornych kolektorów słonecznych, pompy ciepła, kotła na biomasę?


– Zamontowanych jest pięć kolektorów słonecznych, które wykorzystując energię słoneczną, ogrzewają 500-litrowy zbiornik wody wykorzystywanej do mycia w łazience oraz do użytku w kuchni. Przy bardzo ciepłym dniu woda nagrzewa się nawet do 70 stopni Celsjusza. Pompa ciepła wykorzystywana jest w razie potrzeby do dogrzewania wody lub częściowo ogrzewania budynków. Zamontowana u nas pompa ciepła pobiera energię z gruntu.

Mamy dwa nowe piece na ekogroszek – bardzo drobny węgiel z mniejszą zawartością siarki. Spalanie dochodzi do 82 procent. Dla porównania podam, że w piecach, które używaliśmy przed wymianą, sprawność wynosiła około 40 procent, w związku z tym duża ilość dwutlenku węgla była wydzielana do atmosfery. Bardzo sprawne spalanie cechuje kocioł na biomasę.


Czy polecałby Ojciec stosowanie tego typu rozwiązań proekologicznych?


– Na pewno należy propagować kolektory słoneczne. Poniesione przy ich zamontowaniu koszty zwracają się bardzo szybko, zwłaszcza tam, gdzie jest duże zużycie ciepłej wody. Należy także zauważyć, że niektóre koszty związane z zamontowaniem kolektorów są stałe, niezależne od ich ilości. Uważam, że jest to inwestycja, która z tych wymienionych zwraca się najszybciej.


Dlaczego ważne jest zamontowanie tych wszystkich urządzeń właśnie w tutejszym klasztorze?


– Przede wszystkim chodzi o chronienie środowiska. Zdecydowaliśmy się na takie urządzenia także ze względów oszczędnościowych. W ostatnich latach wzniesiony został tutaj nowy budynek klasztorny, a także dwa domy, w których odbywają się rekolekcje bądź oazy. Jednorazowo możemy przyjąć do stu osób. Najwięcej gości mamy podczas ferii zimowych i wakacji letnich. Dzięki tym rozwiązaniom czerpiącym z energii naturalnej możemy im zaoferować tańszy pobyt.

Co warto także podkreślić, nasza elektrownia wiatrowa pobudziła do myślenia i działania proekologicznego mieszkańców Zawoi. Zainspirowała działania dyrekcji tutejszej Szkoły Podstawowej nr 4 im. św. Rafała Kalinowskiego. Podejmowane są w niej liczne inicjatywy edukacyjne na rzecz ochrony środowiska. Zastosowano m.in. kolektory słoneczne, ekologiczną oczyszczalnię ścieków.


Jak Ojciec uważa, czy w Polsce wspomaga się inwestycje proekologiczne?


– Niestety, ktoś, kto decyduje się na rozwiązania ekologiczne, może napotkać pewne utrudnienia. Przede wszystkim nieprzewidywalne są ceny. Ktoś na przykład przed kilkoma laty zainwestował w piece na drewno, teraz okazuje się, że w przeciągu trzech ostatnich lat podrożało ono o 100 procent. Przez ostatnie lata bardzo staniał koks, wiele osób będzie zapewne powracać do spalania tego surowca, a co za tym idzie, znowu wzrośnie trucie atmosfery.

Najbardziej bolesny jest brak spójnej polityki, brak dopłat do ekologicznych rozwiązań, a z drugiej strony wiele przeszkód. Jako przykład podam, że w skali roku trzeba płacić podatek w wysokości 2 procent wartości od elektrowni wiatrowej. Oczywiście korzystają z tych pieniędzy gminy, ale wydaje mi się, że taki podatek – w sytuacji wykorzystania energii z natury dla dobra ekologii – jest pewną formą kary.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl