Polska zacieśni współpracę z Węgrami?
Prawo i Sprawiedliwość oraz węgierski Fidesz Victora Orbana wiele łączy, co stwarza pole do współpracy po ewentualnej wygranej PiS w wyborach parlamentarnych – tak uważa Csaba Tóth, dyrektor ds. strategii i analityk polityczny w Instytucie Republikon.
Nie od dziś wiadomo, że stosunki między Victorem Orbanem a Jarosławem Kaczyńskim są bardzo dobre.
– Widzimy, że PiS sympatyzuje z Fideszem, mimo, że w Parlamencie Europejskim Fidesz zasiada w jednej frakcji z Platformą Obywatelską. PiS i Fidesz łączy wiele, do tego stopnia, że sympatycy tej partii przyjeżdżali do Budapesztu wspierać prorządowe demonstracje – powiedział Csaba Tóth.
Jednak początek tego roku spowodował ochłodzenie relacji między Fideszem a Prawem i Sprawiedliwością. Podczas lutowej wizyty Orbana w Polsce, Kaczyński nie chciał się z nim spotkać mimo zaproszenia z jego strony. Lider opozycji tłumaczył to postawą premiera Węgier, który złamał europejską solidarność i nawiązał współpracę gospodarczą z Rosją, m.in. w kwestii energetyki jądrowej. Jednak, jak uważa węgierski politolog, współpraca Orbana z Putinem osłabła, a Kaczyński z Orbanem mogą nawiązać współpracę w kwestiach europejskich.
– Relacja Orbana z Putinem i Rosją nieco się zmieniła i myślę, że Kaczyński to rozumie. Kaczyński jest politykiem pragmatycznym. Może się nie zgadzać z Orbanem np. w kwestii zacieśniania relacji z Moskwą, ale obu panów łączy wiele podobieństw w kwestiach europejskich – powiedział Csaba Tóth.
Fidesz rządzi na Węgrzech nieprzerwanie od 2010 roku. Rolę detonatora, który uruchomił wybuch zmian społecznych w tym państwie były ujawnione taśmy z nagraniami, które kompromitowały ówczesnego premiera Ferenca Gyurcsanya, który przyznał w gronie partyjnych towarzyszy, że celowo okłamywał naród, by zdobyć władzę.
TV Trwam News